Czterej młodzi mężczyźni sterroryzowali pistoletem na śrut pracownicę salonu gier w Rudzie Śląskiej. Ukradli ponad 2 tysiące złotych. Wpadli w ręce policji już po czterech godzinach. Tłumaczyli, że potrzebowali pieniędzy na dopalacze.
Jeden z zamaskowanych napastników sterroryzował pracownicę salonu, drugi zabrał kasetkę z pieniędzmi, pozostali czekali przed drzwiami.
Do napadu doszło w czwartek. Detektywi z rudzkiej komendy, analizując zebrany na miejscu materiał dowodowy, wytypowali i zatrzymali sprawców już po czterech godzinach. Okazali się nimi mieszkańcy Rudy Śląskiej, w wieku od 18 do 24 lat, stali bywalcy salonów gier.
W trakcie przeszukań u jednego z zatrzymanych znaleziono kilka woreczków z dopalaczami. Rudzianie przyznali się śledczym, że potrzebowali pieniędzy właśnie na dopalacze i dalszą grę na automatach. Policjanci przedstawili już im zarzuty rozboju. Grozi im nawet do 12 lat więzienia.
Dopalacze są niezwykle groźnymi środkami odurzającymi, mogą wywoływać najróżniejsze reakcje.
Czterej mężczyźni napadli na salon gier w Rudzie Śląskiej:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: mag / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja