Ślązacy kochają wodę i żeglowanie, to właśnie w regionie kojarzonym głównie z kopalniami i ciężkim przemysłem żeglarstwo cieszy się ogromną popularnością. - W okręgach wojewódzkich, to właśnie Górny Śląsk ma najwięcej zarejestrowanych klubów żeglarskich. Jest ich aż 68 - mówi Janusz Szlachetko, prezes Śląskiego Związku Żeglarzy
Dokładna liczba żeglarzy nie jest znana, ale nikt ze środowiska kapitanów, sterników i majtków nie ma wątpliwości, że najwięcej jest ich właśnie w promieniu 80 km od Katowic. Co ciekawe, by móc realizować swoją pasję albo zdobywać kwalifikacje żeglarskie, nie trzeba nawet ze Śląska wyjeżdżać.
25 km od Katowic rozpoczyna się żeglarska przygoda
25 km od Katowic, w Dziećkowicach co weekend zjeżdżają się całe rodziny, które chcą aktywnie spędzić czas. Najmłodsi miłośnicy żeglugi mają 6 lat. - To są dzieci naszych wychowanków. W tej chwili to już czwarte pokolenie. Inspiracją dla młodych mogą być nasi olimpijczycy, którzy na ostatniej olimpiadzie zdobyli 2 brązowe medale. - mówi Janusz Szlachetko, prezes Śląskiego Związku Żeglarskiego. - Obecnie zarejestrowanych jest aż 68 klubów - dodaje.
"Jest gdzie pływać i na czym pływać"
Mimo, że nie trzeba mieć patentu żeglarskiego, warto przejść szkolenie i nauczyć się podstaw. Na Śląsku jest aż 7 zbiorników wodnych, gdzie można swobodnie uczyć się żeglować. - Mamy duże zbiorniki. Jest gdzie pływać i na czym pływać. Zainteresowanie jest duże. Obserwujemy, że żeglarstwo nie traci na popularności, wręcz odwrotnie - dodaje Janusz Szlachetko.
Tradycje żeglugi na Śląsku sięgają lat dwudziestych
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MP/ran/kwoj / Źródło: TVN24 Katowice