Młotkiem wybiła szybę w aucie, wnętrze polała zmywaczem do paznokci i podpaliła. Wezwała jednak pomoc, ponieważ bała się, że ogień rozprzestrzeni się na budynki należące do jej matki. 34-latka była pijana. Przyznała się do zniszczenia samochodu swojej sąsiadki.
Wszystko działo się we wtorek w Myszkowie (Śląskie). Policja dostała zgłoszenie, że na jednej z posesji przy ulicy Kościelnej płonie audi A4. Kiedy funkcjonariusze dotarli na miejsce, straż pożarna dogaszała już pożar.
- Obok miejsca zdarzenia mundurowi zauważyli przyglądającą się akcji 34-leatkę. Kobieta oświadczyła, że to ona z zemsty podpaliła samochód sąsiadki, ponieważ była z nią skonfliktowana. Auto spłonęło całkowicie - informuje Komenda Powiatowa Policji w Myszkowie.
Grozi jej do pięciu lat więzienia
Kobieta została zatrzymana, trafiła do policyjnego aresztu. Badanie wykazało, że miała prawie trzy promile alkoholu w organizmie.
- Podczas przesłuchania przyznała się do winy i tłumaczyła, że będąc pod wpływem emocji, postanowiła zemścić się na 29-letniej sąsiadce. Chwyciła za młotek, wybiła nim szybę w samochodzie, a następnie wnętrze samochodu polała zmywaczem do paznokci i podpaliła - przekazali policjanci.
34-latce grozi teraz do pięciu lat więzienia.
Źródło: Policja Śląska/ TVN24
Źródło zdjęcia głównego: KPP Myszków