Policjanci z Mysłowic (woj. śląskie) wyjaśniają okoliczności incydentu, do którego miało dojść na jednym z osiedli. Grupa osób miała zaatakować wolontariuszy, którzy roznosili ulotki wyborcze kandydatki Koalicji Obywatelskiej na prezydentkę Doroty Konieczny-Simeli.
Policjanci otrzymali w środę po godzinie 13 zgłoszenie o tym, że na jednym z osiedli w Mysłowicach grupa osób miała zaatakować wolontariuszy ze sztabu Doroty Konieczny-Simeli.
Czytaj też: Materiały wyborcze Piotra Borysa zniszczone. "Trzeba temu powiedzieć stop" - Grupa osób miała napaść osoby roznoszące ulotki wyborcze - przekazał młodszy aspirant Łukasz Paździora, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach.
Dodał, że po przybyciu na miejsce policjanci nikogo już nie zastali. - W tej chwili trwają czynności, które mają na celu ustalić dokładne okoliczności tego zdarzenia - podkreślił policjant.
Mysłowice. Zacięta rywalizacja o prezydencki fotel
W najbliższą niedzielę mieszkańcy Mysłowic rozstrzygną, kto będzie rządził ich miastem przez kolejne 5 lat. Kandydatka Koalicji Obywatelskiej otrzymała w pierwszej turze 34,78 procent głosów, a jej kontrkandydat Dariusz Wójtowicz z komitetu Dariusza Wójtowicza - Wspólnie dla Mysłowic 41,24 procent.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock