Bus wypadł z autostrady. Leżał na boku 50 metrów od pasa jezdni. Pięć osób w szpitalu

Bus przewrócił się na autostradzie
Bus wypadł z autostrady A4 i przewrócił się na bok
Źródło: TVN24

Na autostradzie A4 bus zjechał na pobocze na wysokości Mysłowic i przewrócił się na bok. W środku było pięć osób. Cztery wydostały się o własnych siłach, piątą wyciągnęli strażacy. Wszyscy poszkodowani zostali przetransportowani do szpitali. - Kontakt z nimi był utrudniony, ponieważ mówili po ukraińsku - mówi rzecznik straży pożarnej.

Do zdarzenia doszło w Mysłowicach w piątek nad ranem, około godziny 3.40, na autostradzie A4 w kierunku Katowic (354. kilometr), przed bramkami płatnymi.

Bus wypadł z autostrady
Bus wypadł z autostrady
Źródło: TVN24

- Bus wypadł z drogi. Znaleźliśmy go około 50 metrów od pasa jezdni. Leżał na boku - mówi Wojciech Chojnowski, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Mysłowicach.

Pięć osób poszkodowanych, wszystkie mówiły po ukraińsku

Busem podróżowało w sumie pięć osób. Gdy strażacy dotarli na miejsce, cztery były poza pojazdem, wydostały się same. - Jedna osoba była uwięziona w środku. Musieliśmy użyć narzędzi hydraulicznych, wycinać karoserię, żeby ją wyciągnąć - dodaje rzecznik.

Bus wypadł z autostrady
Bus wypadł z autostrady
Źródło: TVN24

Niektóre poszkodowane osoby leżały na ziemi. Wszystkie były przytomne. - Kontakt z nimi był utrudniony z powodu bariery językowej. Wszyscy mówili po ukraińsku. Bus był na numerach ukraińskich - mówi Chojnowski.

Poszkodowani zostali przetransportowani do szpitali w Mysłowicach, Katowicach, Tychach i Jaworznie.

Na miejscu pracowali strażacy z Mysłowic i Jaworzna. Zakończyli działania około godziny 6.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: