Rodziny uwięzione półtora miesiąca. Bo "górnik chce chorować w domu", a "sanepid jest zapóźniony"

Źródło:
TVN 24 Katowice
Związkowiec: górnicy są uwięzieni w kwarantannie ponad miesiąc
Związkowiec: górnicy są uwięzieni w kwarantannie ponad miesiącTVN 24 Katowice
wideo 2/8
Związkowiec: górnicy są uwięzieni w kwarantannie ponad miesiącTVN 24 Katowice

- Wczoraj zadzwonił do mnie górnik, który jest ponad miesiąc na kwarantannie, a któremu zmarła mama. Prosi o zniesienie kwarantanny, bo nie może zorganizować pogrzebu, ponosi koszty związane z przechowywaniem zwłok - opowiada związkowiec górniczy. Jak mówi, to pierwszy tak skrajny przypadek. Ale w Gliwicach z powodu badań przesiewowych w kopalni, w domach zamkniętych jest już 460 górników z rodzinami. Sanepid nie podołał zadaniu? Na to pytanie odpowiada nam rzecznik GIS Jan Bondar i mówi, dlaczego stanowisko straciła śląska inspektor sanitarna.

WZZ "Sierpień 80" alarmował o sytuacji w kopalni Sośnica w Gliwicach, należącej do Polskiej Grupy Górniczej, 1 czerwca w piśmie do premiera Mateusza Morawieckiego.

"Według naszej wiedzy, w województwie śląskim w dyspozycji Urzędu Wojewódzkiego jest kilka wymazobusów, z czego tylko jeden z nich przypada na Gliwice i na tamtejszą kopalnię 'Sośnica'. Tymczasem około 460 pracowników tej kopalni przebywa obecnie na kwarantannie i pod rygorem izolacji społecznej. Oczekują oni nadal na kolejne dwa testy, a zatem na przyjazd wymazobusa. Warunkiem powrotu do pracy i do życia społecznego jest bowiem wciąż dwukrotny wynik negatywny na obecność koronawirusa" - napisali związkowcy.

Kwarantanna, jak piszą, została nakazana z powodu kontaktu z osobą zakażoną lub wyniku dodatniego w pierwszym teście badań przesiewowych. Automatycznie objęła także rodzinę górnika. Związkowcy wyliczyli, ze może dotyczyć nawet dwóch tysięcy osób.

"Tymczasem wymazobus dokonuje dobowo jedynie około 30 testów, tj. podjeżdża jedynie pod kilka adresów. Takie tempo testowania będzie trwało kilka tygodni, a nawet miesięcy. W tym czasie nie możemy pracować, a nasze rodziny nie mają za co żyć" - piszą związkowcy.

Ratownik górniczy czekał miesiąc na pobranie wymazu
Ratownik górniczy czekał miesiąc na pobranie wymazuTVN 24 Katowice

Pisali nawet do Kaczyńskiego

- W tym piśmie jest zawarte, żeby pan premier się wreszcie opamiętał i mówił prawdę o tym, co się dzieje z górnikami i pracownikami kopalń na kwarantannie. Są oni uwięzieni od miesiąca do półtorej miesiąca - powiedział nam Zdzisław Bredlak, wiceprzewodniczący "Sierpnia 80" w PGG.

- Wczoraj zadzwonił do mnie górnik, który jest ponad miesiąc na kwarantannie, a któremu zmarła mama. Sytuacja jest dramatyczna, zmarła mu matka, on prosi o zniesienie kwarantanny, bo nie może zorganizować pogrzebu, ponosi koszty związane z przechowywaniem zwłok. To pierwszy taki skrajny przypadek - dodał Bredlak.

Mówi, że żaden z górników i członków ich rodzin, których wymazy były pobierane w ramach badań przesiewowych w punktach drive-thru przy kopalni, nie dostał wyniku bezpośrednio z sanepidu. Dzwonią do stacji w Gliwicach kilka dni z rzędu i "nikt nie odbiera, nikt nie ma żadnej informacji". - Sanepid wysyłał informacje na kopalnie, pracownicy o wynikach dowiadywali się od służb kopalń - powiedział. - Władza rządząca przyjeżdża na Śląsk, wszyscy to widzą w telewizji, siedzą w kawiarence, popijając kawę, i mówią, że sytuacja jest opanowana. Niech pan premier zadzwoni do górników i dowie się, jaka jest prawda.

Według Bredlaka, górnicy są zbulwersowani: - Teraz jest ciepło i proszę wytłumaczyć trzyletniemu dziecku, że nie może wyjść, bo co? Tata jest zarażony? Żona nie może iść do pracy bez pokazania negatywnych wyników. Ludzie mają kredyty, opłaty, to dramat. Politycy opowiadają bajki, które lecą w telewizji. Górnicy czują się osamotnieni, nikt im nie chce pomóc.

Bredlak twierdzi, że jego związek pisał w tej sprawie nawet do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Odpowiedzi brak. - Jak można robić coś takiego, wprowadzić coś i nie mieć nad tym kontroli. Jak można przyjechać i powiedzieć, epidemia jest opanowana - podsumowuje.

Górnicy boją się 10 czerwca. To dzień wypłat, które mogą być głodowe. Są na postojowym, które wynosi 60 procent pensji, albo na zasiłku chorobowym, liczonym od pensji obniżonej o 20 procent wskutek porozumienia zarządu PGG ze związkowcami na czas epidemii. Z pisma do premiera: "Frustrację i niepokój pogłębiają pogłoski ciągle płynące na Śląsk jakoby wiele kopalń, w tym nasza miały zostać zlikwidowane, a pretekstem do tego miała być obecna sytuacja pandemii".

Jak górnik zakaża żonę i dziecko

O długim oczekiwaniu na wymazy i wyniki testów na Śląsku alarmują niemal wszystkie media, a także Rzecznik Praw Obywatelskich i posłanka Wanda Nowicka (Lewica).

Alina Kucharzewska, rzeczniczka wojewody śląskiego wyjaśnia, że wynika to z ogromnego przedsięwzięcia, jakim są badania przesiewowe górników, "niespotykane na skalę Europy". Wykonano im około 45 tysięcy testów i to jeszcze nie koniec.

Listy osób do pobrania wymazów przygotowuje sanepid. Organizację wymazobusów wspomaga Urząd Wojewódzki i wysyła ambulanse pod adresy z list sanepidów. - W samych Gliwicach są trzy takie ambulanse, które pobierają bardzo dużo, bowiem od 130 do 220 próbek dziennie od gliwiczan - prostuje informacje związkowców.

Następnie próbki z badań przesiewowych trafiają do laboratoriów na terenie całej Polski. Te zaś, pobrane od członków rodzin górniczych i pozostałych mieszkańców - do 14 akredytowanych przez Ministerstwo Zdrowia laboratoriów o łącznej mocy ponad dwóch tysięcy badań próbek na dobę.

- Gdy pracownik kopalni otrzymuje wynik dodatni w efekcie badań przesiewowych, to wymazobus do członków rodziny tej osoby przyjedzie najwcześniej po siedmiu dniach. To bowiem czas na to, by wirus mógł się ujawnić w organizmie człowieka. Z kolei każdy, kto manifestuje uciążliwe i zagrażające zdrowiu objawy, może być przebadany w szpitalu zakaźnym – mieszkańcy Gliwic mają taki szpital na miejscu - dodaje Kucharzewska.

Do jej urzędu też dotarły sygnały, "że górnicy z KWK Sośnica narzekają na długość kwarantanny". - Po sprawdzeniu tych sygnałów okazało się, że sprawa wyglądała tak: górnik, który otrzymał wynik dodatni, trafia na dwa tygodnie do izolacji. Niestety, nie chce skorzystać z izolatorium i wraca chorować do domu. Gdy on dochodzi do zdrowia, okazuje się, że zakaził swoją żonę - kwarantanna jest więc przedłużana. Gdy on i żona są już zdrowi, zaczyna chorować dziecko. W takich częstych niestety sytuacjach cała rodzina zgodnie z procedurami sanitarnymi musi pozostać w kwarantannie, która przedłuża się nawet do półtora miesiąca.

Odwołanie inspektora sanitarnego

By usprawnić działanie stacji, które nadzorują kopalnie z ogniskiem epidemii, od miesiąca delegowani są do nich inspektorzy sanitarni z całej Polski. Co tydzień przyjeżdża ponad 25, z własnymi laptopami i telefonami, by wspomóc miejscowe inspektoraty w prowadzeniu wywiadu epidemicznego i wydawaniu decyzji administracyjnych dotyczących izolacji i kwarantanny. Także kopalnie, w których prowadzone są badania przesiewowe, wspomagają kadrowo, jak i sprzętowo sanepidy.

Ale służby sanitarne nie wprost przyznały się, że nie podołały badaniom przesiewowym na Śląsku. W sobotę Kucharzewska poinformowała o zmianie na stanowisku wojewódzkiego inspektora sanitarnego w Katowicach. Jednak powodów nie podaje, odsyła do Głównego Inspektora Sanitarnego.

Służba sanitarna przegrywa mecz

- Walka z epidemią to długi mecz, trzeba było wprowadzić nowego zawodnika - mówi Jan Bondar, rzecznik GIS.

- Poprzednia zawodniczka, Urszula Mendera-Bożek nie sprawdziła się? - dopytuję.

Bondar: - Nie powiem, że popełniła błędy, bo to by było krzywdzące. Wykonała dużo pracy, ale potrzeba więcej, potrzeba nowej energii, nowego spojrzenia. Grzegorz Hudzik zna ten region, jest stamtąd, zna ludzi.

Hudzik, który zastąpił Menderę-Bożek, dotąd był zastępcą głównego inspektora sanitarnego, ale wcześniej kierował wojewódzkim inspektoratem w Katowicach. Wrócił więc na stare śmieci. Teraz ma usprawnić zarządzanie w stanie epidemii.

- Na Śląsku trzeba zrobić porządek - przyznaje Bondar. Ale nie ukrywa również, że bezprecedensowe badania przesiewowe w kopalniach przerosły możliwości służb sanitarnych. - Nie mieliśmy w Polsce epidemii i teraz wyszły na jaw zapóźnienia technologiczne - mówi.

Autorka/Autor:mag/i

Źródło: TVN 24 Katowice

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Prezydent Donald Trump podpisał rozkaz wysłania 1500 żołnierzy na granicę z Meksykiem, by przeciwdziałać "inwazji". Pentagon poinformował, że wojsko wyśle samoloty i śmigłowce, by wesprzeć deportację imigrantów. Władze Meksyku, by przygotować się na napływ migrantów wydalanych z USA, rozpoczęły stawianie olbrzymich obozów namiotowych w mieście Ciudad Juarez - podał Reuters. Władze Meksyku twierdzą, że są przygotowane na możliwość masowej deportacji, ale niezależni komentatorzy mają co do tego wątpliwości.

"Bezprecedensowe" prace przy granicy z USA

"Bezprecedensowe" prace przy granicy z USA

Źródło:
PAP

Karol Nawrocki użytkował na koszt Muzeum II Wojny Światowej luksusowy apartament w Gdańsku - w mieście, w którym sam też mieszka. Podaje różne wersje dotyczące tego, jak często z niego korzystał. Przekonuje też, że nie naraził Skarbu Państwa czy Muzeum II Wojny Światowej na straty. To dezinformacja.

W tym apartamencie Nawrocki "spał na koszt polskiego podatnika". Przedstawia różne wersje

W tym apartamencie Nawrocki "spał na koszt polskiego podatnika". Przedstawia różne wersje

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent Panamy zapewnia, że nie obawia się inwazji wojsk amerykańskich. Jose Raul Mulino podkreślił, że przekazanie kontroli nad kanałem "nie było ustępstwem ani prezentem od Stanów Zjednoczonych" i zapewnił, że kanał "należy i będzie należał do Panamy".

"Bądźmy poważni". Prezydent Panamy nie obawia się inwazji USA

"Bądźmy poważni". Prezydent Panamy nie obawia się inwazji USA

Źródło:
PAP

Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt przekazała, że prezydent USA Donald Trump zawiesił pracowników biur programów różnorodności, równości i integracji (DEI) w rządzie federalnym i wysłał ich na płatne urlopy.

Wszyscy federalni pracownicy biur równości i różnorodności wysłani do domów

Wszyscy federalni pracownicy biur równości i różnorodności wysłani do domów

Źródło:
PAP

1064 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Około tysiąca żołnierzy z Korei Północnej zginęło już w walkach z siłami ukraińskimi w obwodzie kurskim Rosji – poinformowała BBC, powołując się na zachodnich urzędników, którzy zastrzegli sobie anonimowość. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Żołnierze Kim Dzong Una masakrowani w walkach

Żołnierze Kim Dzong Una masakrowani w walkach

Źródło:
PAP

Brytyjski resort obrony informuje o wytropieniu przez marynarkę wojenną rosyjskiego okrętu szpiegowskiego w kanale La Manche. Minister obrony John Healey zapewnił, że Wielka Brytania będzie nadal eksponować szkodliwą działalność Putina i zwalczać rosyjską "flotę cieni", by zapobiec finansowaniu nielegalnej napaści na Ukrainę.

Wytropili rosyjski okręt szpiegowski w kanale La Manche

Wytropili rosyjski okręt szpiegowski w kanale La Manche

Źródło:
PAP

- Przyjechała grupa mężczyzn z pałkami, maczetami. To miało nas zmusić do tego, abyśmy w stresie podpisali nową umowę z wyższym czynszem - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Łukasz Małkiewicz, reprezentant kupców z warszawskiego centrum handlowego Modlińska 6D. Sebastian Bogusz, zarządca nieruchomości, ripostuje, że to działania kupców zmusiły spółkę do zwiększenia obsady ochrony obiektu. Prokuratura zdecydowała o wszczęciu w tej sprawie postępowania.

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Źródło:
tvn24.pl

Donald Trump zagroził wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski udowadnia, że za salę dla "kandydata obywatelskiego" płaci biuro poselskie PiS. Z kolei Iga Świątek zagra dziś o finał Australian Open. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek 23 stycznia.

Trump grozi Rosji, walka o finał Australian Open, faktura Nawrockiego

Trump grozi Rosji, walka o finał Australian Open, faktura Nawrockiego

Źródło:
PAP, TVN24, Eurosport

Na polecenie premiera Donalda Tuska polskie placówki i dyplomaci są w gotowości do pomocy naszym obywatelom. Gdyby Donald Trump nakazał przeprowadzić masowe deportacje osób przebywających w USA nielegalnie, mogłoby to dotknąć również Polaków. - Władze Chicago zabroniły policji i służbom miejskim pytania o status imigracyjny - uspokaja Łukasz Dudka, szef największej gazety polonijnej w USA.

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "kocha Rosjan" i ma "dobre stosunki z prezydentem Putinem" i dlatego zamierza zrobić Rosji "wielką przysługę". "Dojdźmy do porozumienia teraz i zatrzymajmy tę absurdalną wojnę" - zaapelował Trump. Zagroził też wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie.

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Pożar składowiska odpadów w Płoszowie niedaleko Radomska. Jak poinformowali strażacy, palą się niebezpieczne odpady. Ratownicy zaapelowali, by mieszkańcy nie otwierali okien.

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W czwartek rano w centralnych i południowych regionach Polski zalega gęsta mgła. Miejscami widzialność wynosi poniżej 200 metrów. Obowiązują żółte alarmy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Sprawdź szczegóły.

Siedem województw z ostrzeżeniami IMGW

Siedem województw z ostrzeżeniami IMGW

Źródło:
IMGW

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki przez prawie 200 dni miał zajmować luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym oddalonym o pięć kilometrów od jego domu. Według posła PiS Kazimierza Smolińskiego jego pobyt mógł być spowodowany utrudnioną komunikacją po mieście. - W Gdańsku pięć kilometrów to podobnie jak w Warszawie, jest duży ruch przecież - powiedział w "Kropce nad i". - Nigdy bym nie wpadł na to, żeby wynająć hotel pięć kilometrów od swojego miejsca zamieszkania i żeby Sejm za ten hotel zapłacił - mówił z kolei Tomasz Trela (Nowa Lewica).

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Źródło:
TVN24

Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP Rafał Trzaskowski pokazał na spotkaniu z wyborcami w Szczecinie fakturę za wynajęcie sali na spotkanie z Karolem Nawrockim, którą uregulowało biuro poselskie Czesława Hoca (PiS). - Oni się niczego nie nauczyli. Dlatego musimy zamknąć sprawę rozliczeń jak najszybciej - mówił Trzaskowski. Powiedział też, co zrobi pierwszego dnia prezydentury, gdy wygra wybory.

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Źródło:
TVN24, PAP

Na spotkaniu wyborczym w Nowym Sączu z kandydatem PiS na prezydenta RP Karolem Nawrockim sympatycy prawicy znów skandowali okrzyki wymierzone w premiera. - Nie boimy się Tuska, a jak ktoś ma problemy ze słuchem, to do laryngologa - stwierdził prezes IPN, reagując na hasło wykrzykiwane przez publiczność.

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Źródło:
TVN24

- My, Polacy, wobec niestety tak podzielonej Europy, bardzo potrzebujemy Donalda Trumpa. My, Polacy, nie możemy sobie pozwolić na konflikt z amerykańską prezydencją - mówił w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL). Przypomniał też nieprzychylne słowa Donalda Tuska na temat Trumpa. - Ja się bardzo boję pytania, które Prawo i Sprawiedliwość może zadać w drugiej turze wyborów prezydenckich: czy Polskę stać na to, by prezydent i premier byli pokłóceni ze Stanami Zjednoczonymi? - powiedział.

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

Źródło:
TVN24

Prawomocny wyrok w sprawie znanej piosenkarki i jej byłego męża

Źródło:
PAP

Ministra ds. równości Katarzyna Kotula, odnosząc się publikacji portalu Strefa edukacji na temat kontrowersji wokół jej wykształcenia, oświadczyła, że ma wykształcenie wyższe licencjackie. - Nie jestem magistrem i nigdy nie ubiegałam się o stanowiska tego wymagające - podkreśliła.

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Źródło:
PAP

Podatnicy mają możliwość skorzystania z ulgi w PIT, jeśli sprzedali mieszkanie przed upływem pięciu lat od nabycia, a otrzymane środki przeznaczyli na zakup, remont i wyposażenie nowego. Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała w indywidualnej interpretacji o sprzęcie AGD, który może być zaliczony do wydatków objętych odliczeniem.

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Źródło:
tvn24.pl

Kto i po co osłupkowuje gotowe miejsca parkingowe? Takie pytanie zadała lokalnej grupie w mediach społecznościowych mieszkanka Saskiej Kępy. Za wprowadzeniem zmian w organizacji ruchu stoją stołeczni drogowcy, którzy wyjaśnili, jaki jest ich powód.

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Iraku przegłosowano zmiany w prawie, które zalegalizowały małżeństwa nawet 9-letnich dziewczynek. O aprobowaniu takich ślubów będą teraz decydować duchowni poszczególnych odłamów islamu. - Dotarliśmy do końca praw kobiet i końca praw dzieci w Iraku - skomentował prawnik Mohammed Juma, jeden z głównych przeciwników zmian.

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Źródło:
PAP, CNN, Guardian

Do największej ilości turbulencji w Europie dochodzi podczas lotów, których trasy rozpoczynają się lub kończą w Szwajcarii, wynika z danych portalu Turbli. Najbardziej obfitująca w turbulencje okazuje się trasa z Nicei do Genewy. Przyczyną są okoliczne alpejskie szczyty.

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Źródło:
Euronews, tvn24.pl

Arktyczne zimno, które sięgnęło południowych części Stanów Zjednoczonych, sprowadziło śnieg i opady marznące do regionów, które od wielu lat nie doświadczyły tak potężnego ataku zimy. Według władz zginęło co najmniej 12 osób.

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NWS, eu.usatoday.com

Operatorowi sieci Play - spółce P4 oraz Netii zostały przedstawione zarzuty - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dotyczą one prezentowania cen w sposób, który może wprowadzać w błąd. UOKiK wyjaśnił, że firmy w reklamach pokazują ceny uwzględniające rabat, na przykład marketingowy, o czym konsument może nie wiedzieć.

Dwie duże firmy z zarzutami

Dwie duże firmy z zarzutami

Źródło:
PAP

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w niedzielę, 26 stycznia, zagra już po raz 33. Na błoniach Narodowego stanęła scena, miasteczko i główne studio. Dzień wcześniej, w sobotę, wystartują stamtąd uczestnicy Biegu "Policz się z cukrzycą". Organizacja Finału WOŚP i towarzyszących wydarzeń spowoduje zmiany w ruchu i parkowaniu.

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już w niedzielę, 26 stycznia. Zebrane pieniądze wesprą dziecięcą onkologię i hematologię. Liczy się każdy grosz, a razem możemy więcej. Sześcioletnia Pola i jej historia udowadniają, że wspierając Orkiestrę, wspieramy chore dzieci.

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

Źródło:
Fakty po Południu TVN24