Sekcja zwłok 17-latka z Chorzowa, znalezionego w sąsiednich Katowicach, potwierdziła, że na ciele chłopaka nie było żadnych obrażeń. Co było przyczyną jego śmierci? Tego prokuratura na razie nie ujawnia.
Ciało nastolatka, mieszkańca Chorzowa, zostało znalezione w sobotę rano na podwórku kamienicy przy ulicy św. Stanisława w centrum Katowic. To przecznica ulicy Mariackiej, rozrywkowego deptaka stolicy województwa śląskiego. Mieszczą się tam kluby i bary, z których w weekendy korzysta wielu młodych ludzi.
Wszczęte w tej sprawie śledztwo jest prowadzone pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci. Szef Prokuratury Rejonowej Katowice-Południe Sławomir Barnaś powiedział, że sekcję zwłok przeprowadzono we wtorek rano w Zakładzie Medycyny Sądowej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.
Są wyniki sekcji, trwają przesłuchania świadków
- Pisemnej opinii posekcyjnej spodziewamy się w dniu jutrzejszym (w środę - red.) i do czasu jej uzyskania nie wypowiadamy się na temat przyczyny zgonu. Mogę jedynie powiedzieć, że ta sekcja potwierdziła, że na ciele denata nie ujawniono obrażeń - dodał prokurator Barnaś.
Jak zaznaczył, w ramach prowadzonego postępowania trwają też inne czynności procesowe m.in. przesłuchania świadków. Szczegóły dotychczasowych ustaleń śledztwa prokuratura ma przekazać także w środę.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24