Policja przerwała półmaraton. Organizator przeprasza uczestników

bieg
Do zdarzenia doszło w Katowicach
Źródło: Google Earth Pro

Półmaraton w Katowicach został w sobotę przerwany z powodu złego zabezpieczenia części trasy. Policja tłumaczy, że "biegacze mogli wbiec prosto pod nadjeżdżające samochody". Organizator wydarzenia opublikował oświadczenie.

Zawody zaczęły się w sobotę po południu. Biegi na pięć i dziesięć kilometrów odbyły się zgodnie z planem. Po nich rozpoczął się półmaraton. Biegacze z powodu obostrzeń mieli być wpuszczani na trasę grupami. Nie wszystkim jednak udało się wystartować.

– Na trzecim kilometrze okazało się, że trasa nie jest odpowiednio zabezpieczona. Biegacze mogli wbiec prosto pod nadjeżdżające samochody – mówi w rozmowie z portalem katowice24.info mł. asp. Agnieszka Żyłka, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.

Na ulicy Pułaskiego pod wiaduktem na autostradzie biegacze zostali zatrzymani przez policję. Jak podaje portal, organizatorzy już wcześniej otrzymywali ostrzeżenia o tym, że nie są zachowane wystarczające środki bezpieczeństwa.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Oświadczenie organizatora

Maratończycy zostali poinformowani o odwołaniu biegu. W niedzielę na stronie Wizz Air Katowice Half Marathon zostało opublikowane oświadczenie organizatora wydarzenia.

"Jesteśmy wstrząśnięci i rozczarowani wczorajszym przebiegiem wydarzeń. Zrobiliśmy, co w naszej mocy, by tegoroczny Wizz Air Katowice Half Marathon był najlepiej przygotowanym i zabezpieczonym z naszych biegów. Zamówiliśmy projekt organizacji ruchu zatwierdzony przez policję, katowicki zarząd dróg i wydziały transportu oraz zarządzania kryzysowego. Uzyskaliśmy atesty wszystkich tras przez PZLA. Do zabezpieczenia zatrudniliśmy koncesjonowaną agencję ochrony, która miała skierować na trasy 190 licencjonowanych pracowników, w tym 55 osób z uprawnieniami do kierowania ruchem, wykorzystanych miało zostać 700 barier oraz 10 km taśmy zabezpieczającej. Dodatkowo zatrudniliśmy profesjonalnego wykonawcę oznakowania tymczasowego, który ustawił na trasie ponad 60 znaków drogowych i świetlnych. Rozpoczęliśmy bieg z pełnym przekonaniem, że zadbaliśmy o Wasze bezpieczeństwo najlepiej, jak to było możliwe. Przed startem półmaratonu otrzymaliśmy zapewnienia, że trasa jest sprawdzona i gotowa na Wasze przybycie" – czytamy we wpisie.

Organizatorzy podziękowali też policji za troskę o bezpieczeństwo biegaczy. "Po intensywnych negocjacjach, usunięciu zagrożeń na trasie i dodatkowych objazdach uzyskaliśmy zgodę Policji na wznowienie półmaratonu, niestety było to już o godzinie 23, stąd doskonale rozumiemy, że przeważająca większość z Was zdecydowała się zrezygnować ze startu" – czytamy w oświadczeniu.

"W chwili obecnej możemy jedynie gorąco przeprosić za to co się stało naszych zawodników, partnerów i sponsorów. Wiemy, że oczekujecie od nas pilnych odpowiedzi i wyjaśnień. Obiecujemy, że nie zostawimy nikogo bez odpowiedzi" - napisano.

Czytaj także: