Dziewczyna trzyma nogi w butach na siedzeniu i pije piwo. Siedzenie do prania. Jej koledzy rysują markerem ściany i okna. Też do wyczyszczenia, ale autobus w tym czasie nie może kursować. To strata finansowa. Jeden z chłopaków wybija szybę w drzwiach - to już sześć tysięcy złotych. Na koniec zamalowują kamerę. Za późno.
Urząd miasta w Sosnowcu opublikował na swoim profilu facebookowym nagranie z monitoringu autobusu miejskiego.
- Bo chamstwo należy piętnować - wyjaśnia nam Rafał Łysy, rzecznik prasowy sosnowieckiego magistratu.
W mediach społecznościowych urzędnicy zwracają się wprost do zarejestrowanych pasażerów: Daliśmy wam dwa miesiące łudząc się, że wyrzuty sumienia i poczucie winy sprawią, że sami zgłosicie się na Policję lub do PKM-u i pokryjecie straty, a my o wszystkim zapomnimy. Teraz czekamy na sygnał od Waszych rodziców, którzy zapłacą w sumie 6 tysięcy złotych za poniesione straty. Prosimy wszystkich o pomoc w ustaleniu personaliów „golfisty”, "artystów malarzy" oraz osób niszczących nowiuteńki autobus.
Wandali łatwo rozpoznać, bo miasto nie bało się pokazać ich bez zamazywania obrazu. Po twarzach widać, że są bardzo młodzi. Po ubraniach - że nie najubożsi.
Straty są wyższe niż te sześć tysięcy.
Piwo, nogi na siedzeniu, marker i kij
Do aktu wandalizmu doszło 3 lutego po godzinie 22 w Sosnowcu w autobusie linii 160. Jak widać na filmiku bohaterka pierwszego planu pije piwo, trzymając nogi w butach na siedzeniu na przeciwko.
Oba zachowania są zabronione w regulaminie Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Sosnowcu, a spożywanie alkoholu w miejscu publicznym (jakim są także autobus, tramwaj, pociąg) dodatkowo ustawowo.
Jeden z mężczyzn, w siwej czapce i ciemnych okularach, rysuje markerem ściany i okna, najpierw z tyłu, potem przesiada się na inne miejsce i kontynuuje zajęcie, na koniec robi to dosiadając się do dziewczyny pijącej piwo.
Widoczna na nagraniu grupa liczy osiem osób. Nic nie wskazuje na to, żeby ktoś protestował. Przeciwnie, do mężczyzny w siwej czapce dołącza mężczyzna bez czapki i też coś wypisuje. To jego urzędnicy nazwali golfistą, ponieważ wychodząc uderzył kijem golfowym w drzwi autobusu, tłukąc szybę.
Reszta grupy jedzie dalej. Mężczyzna w siwej czapce śladem koleżanki kładzie nogi w butach na siedzeniu, aż orientuje się, że wisi nad nimi kamera. Kiedy już wszystko się nagrało, zamalowuje obiektyw.
Nowy, hybrydowy, wyłączony z kursu
- To był nowy hybrydowy autobus. Jeszcze nie oszacowaliśmy strat. Sześć tysięcy to tylko cena nowej szyby. Kosztowało czyszczenie szyb i ścian po markerze, pranie siedzenia po trzymaniu na nich butów, autobus musiał być wtedy wyłączony z kursowania, co też generowało straty - mówi Piotr Drabek, dyrektor PKM w Sosnowcu.
- Dzień, dwa po tym zdarzeniu przekazaliśmy nagranie z autobusu na policję - dodaje Drabek.
Czyli dwa miesiące temu. Dlaczego policja go nie opublikowała?
- Czekaliśmy na zgodę prokuratury, bo to jest dowód w sprawie. Dostaliśmy ją dopiero trzy dni temu - mówi Sonia Kepper, rzeczniczka policji w Sosnowcu.
Golfista i reszta nie mieli 17 lat
Urzędnicy opublikowali nagranie w środę i tego dnia policjanci ustalili, kim jest "golfista" i pozostali wandale.
- Mieliśmy wstępne ustalenia, ale publikacja nagrania bardzo przyczyniła się do weryfikacji danych tych osób - przyznaje Sonia Kepper.
Dodaje jednak: - Publikacja wizerunku może być brzemienna w skutki dla sprawców. Są napiętnowani przez społeczeństwo. Nie bronimy ich, ale staramy się wyważyć między czynem a karą. Gdyby wyrządzili komuś krzywdę, publikowalibyśmy natychmiast. W tym przypadku wykorzystywaliśmy najpierw inne narzędzia. To młodzi ludzie i to ich pierwszy wybryk.
"Golfista" ma ma 17 lat. - Ale w chwili wybicia szyby z autobusu był jeszcze nieletni - mówi Kepper.
Wybicie szyby w autobusie w przypadku pełnoletnich sprawców kwalifikowane by było jako przestępstwo. W przypadku nieletniego to czyn karalny i sprawca odpowie przed sądem rodzinnym.
Sprawy wszystkich zarejestrowanych kamerą osób trafią do tego samego wydziału, bo również pijąca dziewczyna i jej kompani nie mieli 17 lat. Ich dane również są już ustalone. Będą oni odpowiadać za wykroczenia.
- Sąd również zdecyduje, czy konsekwencje finansowe za czyny dzieci poniosą ich rodzice - dodaje Kepper.
Autor: mag / Źródło: TVN 24 Katowice