Jak poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Tarnowskich Górach, mundurowi otrzymali zgłoszenie w czwartek (9 października), że w miejscowości Kalety doszło do domowej awantury.
"Operator numeru alarmowego 112 odebrał zgłoszenie od kobiety, która wołała o pomoc. Dochodzący z oddali jej głos próbował przekrzyczeć mężczyzna, który twierdził, że nic się nie stało, a następnie przerwał połączenie" - podała policja.
Wpadł w szał, groził podpaleniem
Na miejscu pojawili się policjanci. Wewnątrz jednego z domów zastali 40-letnią kobietę, która opowiedziała im, że w trakcie zakrapianej alkoholem partii w karty, jej konkubent wpadł w szał. Jak dodała, wywrócił ją na ziemię i zaczął ją kopać w różne części ciała, a na sam koniec oblał ją benzyną i groził jej podpaleniem.
"Obecnego na miejscu 65-letniego sprawcę zatrzymali wywiadowcy i pojechali z nim na komendę. Tam okazało się, że ma w organizmie blisko 2,5 promila alkoholu. Potem zatrzymany trafił do policyjnej celi, a w sobotę przed oblicze prokuratora, gdzie usłyszał zarzut usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu" - przekazała tarnogórska policja.
Decyzją sądu mężczyzna został aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu do 20 lat pozbawienia wolności.
Autorka/Autor: mm/gp
Źródło: tn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Tarnowskich Górach