Zamaskowany mężczyzna wszedł w środę około południa do banku w Goczałkowicach-Zdroju, trzymając w ręce przedmiot przypominający broń. Gdy pracownica odmówiła wydania mu pieniędzy, uciekł. Nagrały go kamery monitoringu. Trzy godziny później wpadł w ręce policjantów.
Policja opublikowała zdjęcia z kamery monitoringu Urzędu Gminy w Goczałkowicach-Zdroju pod Pszczyną, które zarejestrowały mężczyznę, podejrzewanego o próbę rozboju. Prócz sprawcy poszukiwani byli świadkowie zdarzenia.
- Przed chwilą mężczyzna został zatrzymany w Goczałkowicach przez policjantów - powiedziała nam o 15.30 Jadwiga Śmietana, rzeczniczka policji w Pszczynie.
Wszedł do banku zamaskowany i z bronią w ręku
Do próby rozboju doszło w środę przed godziną 12 w południe w placówce bankowej mieszczącej się w budynku Urzędu Gminy w Goczałkowicach-Zdroju.
"Ze wstępnych informacji wynika, że do budynku wszedł zamaskowany mężczyzna z przedmiotem przypominającym broń i zażądał pieniędzy. Nie udało mu się jednak niczego ukraść. Napastnik uciekł z miejsca zdarzenia" - czytamy w policyjnym komunikacie.
- Rozbój się nie udał, ponieważ napastnik napotkał sprzeciw pracownicy banku - mówi Śmietana.
Czynności z mężczyzną mają potrwać do jutra. W piątek policja poinformuje o ewentualnych zarzutach.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Śląska policja