9-letni chłopiec widział jak matka pije alkohol w parku, dlatego nie chciał wsiąść z nią do samochodu. O pomoc poprosił przechodnia, ten powiadomił policję. Nietrzeźwą 34-latkę policjanci drogówki zatrzymali, kiedy jechała autem z dwójką swoich młodszych dzieci. Miała 3 promile alkoholu w organizmie.
W sobotę policjanci otrzymali zgłoszenie o nietrzeźwej kobiecie, która zamierza wsiąść za kierownicę swojego samochodu razem z małymi dziećmi.
Na nagraniu przekazanym przez rybnicką policję słychać zgłoszenie kobiety, którą w parku zaczepił płaczący chłopiec: "Dzwonię z kortów w okolicach Reala. Szłam z dziećmi i mam taką dziwną sytuację. Siedzi kobieta z dwójką dzieci na kortach. Prawdopodobnie jej dziecko płacze, że matka pije i boi się, bo ona chce samochodem jechać. Gdzieś tu się szarpali. Ta pani faktycznie siedzi z panem na ławce, który jest podobno dla niej zupełnie obcą osobą i piją alkohol. Mały pokazywał nam samochód i mówi, że mama pije piwo, a pan przyniósł drugie piwo mamie. No ludzie pod wpływem alkoholu, dzieci i samochód"- relacjonowała kobieta.
"9-latek wykazał się dużą dojrzałością":
Mając 3 promile jechała autem z dwójką dzieci
Kiedy na miejsce dotarli policjanci, zastali jedynie małego chłopca w parku, który powiedział, że mama zdążyła już odjechać swoim mercedesem, z dwójką młodszego rodzeństwa.
- Policjanci szukali 34-latki w barach i pubach, niestety bez skutku. Dopiero po kilkudziesięciu minutach funkcjonariusze drogówki zatrzymali do kontroli mercedesa, którym kierowała nieodpowiedzialna mieszkanka Rybnika. W samochodzie byli również jej dwaj synowie w wieku 3 i 8 lat oraz przypadkowy znajomy, z którym prawdopodobnie piła alkohol w parku - tłumaczy Nowara.
34-latka miała prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Okazało się również, że kobieta ma zakaz prowadzenia pojazdów do 2016 roku.
Rodzina od miesiąca ma niebieską kartę
To nie jest pierwsza sytuacja, w której kobieta była pod wpływem alkoholu i chociaż z pomocy opieki społecznej nie korzysta, od miesiąca rodzina ma założoną niebieską kartę.
- Policja, służba zdrowia oraz Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych ma w obowiązku wszczęcie takiej procedury, kiedy zachodzi podejrzenie, że w rodzinie stosowana jest przemoc - mówi Jarosław Tarnowski z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Świerklanach.
- Mieszkanka Rybnika odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości oraz złamanie sądowego zakazu.
Dzieci zostały oddane pod opiekę ojcu. O całej sytuacji został również powiadomiony sąd rodzinny.
Rodzina od miesiąca ma niebieską kartę:
34-latka została zatrzymana na ul. Kotucza w Rybniku:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MP/i / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: Tvn24 Katowice KMP Rybnik