"Powinna zauważyć leżącego na ulicy". Ale Karolina płakała za kierownicą. Wyrok za śmierć pieszego

Źródło:
TVN 24 Katowice
Prawomocny wyrok za przejechanie leżącego na jezdni mężczyzny (materiał z 24.06.2020)
Prawomocny wyrok za przejechanie leżącego na jezdni mężczyzny (materiał z 24.06.2020)TVN 24 Katowice
wideo 2/3
Prawomocny wyrok za przejechanie leżącego na jezdni mężczyznyTVN 24 Katowice

Sąd drugiej instancji odrzucił argument, że Karolina B. była nietrzeźwa, gdy przejechała leżącego na ulicy mężczyznę, i obniżył jej wyrok. Ale kobieta i tak pójdzie do więzienia, bo według sądu "mogła dostrzec przeszkodę i powinna rozpocząć hamowanie". Na nagraniu z monitoringu widać, że nie zwolniła i pojechała dalej. Mężczyzna nie przeżył.

W Sądzie Okręgowym w Częstochowie zapadł prawomocny wyrok w sprawie Karoliny B., oskarżonej o przejechanie mężczyzny. Nie przeżył. Kobieta została skazana na dwa lata więzienia.

Według nagrania z monitoringu mężczyzna położył się na ulicy 7 Kamienic w Częstochowie w nocy długo przed tym, zanim nadjechała B. Według sekcji zwłok, był wtedy pijany. Według świadka, zeznającego w czasie procesu, kładł się na ulicy nie pierwszy raz.

Badanie krwi wykryło obecność alkoholu również u Karoliny B., co przesądziło o postawieniu jej zarzutów i zaważyło na wyroku w pierwszej instancji. Sąd drugiej instancji odrzucił jednak ten argument. Dlaczego więc kierująca idzie do więzienia?

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Sarna, kamień, próg zwalniający

2 kwietnia 2018 roku, noc, na ulicę 7 Kamienic w Częstochowie na wysokości przystanku, w poprzek drogi kładzie się człowiek. Wiemy to z opublikowanego przez śledczych monitoringu. Potem dowiemy się, że był to 41-letni mężczyzna. Nie przeżył wypadku.

Zauważa go Dawid M., jadący audi sąsiednim pasem. Zatrzymuje się i widzi z naprzeciwka nadjeżdżającego forda - jak się okaże, z Karoliną B. za kierownicą. M. zezna, że mrugał do niej światłami. Ale ford przejeżdża po osobie leżącej na jezdni, co widać na nagraniu. M. zawraca i jedzie za B. Wyprzedza ją i razem wracają na miejsce wypadku.

- Powiedziała, że myślała, że przejechała sarnę. Sądząc po jej minie, była chyba zaskoczona, że kogoś potrąciła - mówił M. w sądzie pierwszej instancji. B. w sądzie mówiła inaczej: że myślała, że najechała na kamień lub próg zwalniający.

- Bardzo żałuję tego, co się stało. Nie widziałam tego człowieka. Będę musiała z tym żyć. Mogę się za niego modlić, palić znicze przy tabliczce. Zawsze go będę miała na sumieniu. Zrobiłam błąd, że wsiadłam do tego samochodu. Błagam sąd o to, żeby nie pozbawiał mnie wolności - mówiła B.

Wyrok za przejechanie leżącego mężczyznytvn24

Inny świadek mówił w sądzie, że przejechany mężczyzna już wcześniej kładł się na ulicy. 41-latek w chwili śmierci miał we krwi 2,8 promila alkoholu.

Oskarżona według śledczych miała 0,6 promila alkoholu we krwi oraz lek na bezsenność. Prokurator wnioskował o sześć lat pozbawienia wolności. Sąd pierwszej instancji wymierzył trzy lata. B. dostała też dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów.

Przed każdą przeszkodą powinna się zatrzymać

- Ulica 7 Kamienic jest dobrze oświetlona, dobra widoczność nie budzi wątpliwości - uzasadniał wyrok drugiej instancji sędzia Rafał Olszewski, prezes Sądu Okręgowego w Częstochowie.

Sąd uznał, że Karolina B. "powinna i mogła dostrzec przeszkodę w odległości 50 metrów". Podał liczby: samochód jechał 50 kilometrów na godzinę, a droga potrzebna do zatrzymania pojazdu to 33,6 -39,2 m. Powołał się na opinię biegłego, który wskazał, że "oskarżona miała wystarczająco dużo czasu na zatrzymanie pojazdu bądź ominięcie przeszkody". 

B., zdaniem sądu, mogła nie rozpoznać człowieka leżącego na drodze, ale powinna dostrzec jakąś przeszkodę i zacząć hamowanie. Olszewski argumentował przy tym, że najechanie na jakąkolwiek przeszkodę spowodowałoby zagrożenie w ruchu drogowym. Przywoływał zeznania świadków zdarzenia, którzy się zatrzymali, mimo że byli na przeciwległym pasie ruchu i rozpoznali, że na ulicy leży człowiek. Skoro oni mogli, to ona też powinna. A nie zauważyła nawet sygnałów świetlnych, które jej wysyłali.

Przejechała mężczyznę i nie zatrzymała sięProkuratura Okręgowa w Częstochowie

- Świadkowie zeznali, iż oskarżona po zatrzymaniu powiedziała im, że myślała, że przejechała sarnę. A więc istotę żywą. Gdyby rzeczywiście oskarżona była przekonana, że najechała na kamień bądź próg zwalniający odpowiedziałaby, że nic nie zrobiła - argumentował sędzia. Uznał za niewiarygodne, że B. w ogóle odczuła najechanie na przeszkodę.

- Nie powiedziała w żadnym momencie, że dostrzegła przeszkodę na jezdni. To świadczy o tym, że nienależycie obserwowała jezdnię - podkreślił.

Zdaniem sądu, świadczy o tym również monitoring, który pokazuje, że B. nie zwalniała i nie hamowała. - Umyślne spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym polega na nieobserwowaniu pola jazdy - wyjaśnił sędzia.

Sąd przyjął, że za nienależyte obserwowanie pola jazdy odpowiadał stan psychiczny Karoliny B. - Sama przyznała, że płakała, wręcz krzyczała - przypomniał Olszewski. - W tym stanie emocjonalnym powinna zrezygnować z jazdy i udać się do znajomego taksówką.

Ocenił też, że kierując w tym stanie, B. miała dużo szczęścia, że jej się nic nie stało.

Nietrzeźwość ofiary, sprawczyni po spożyciu

Sędzia podkreślił, że nie miało znaczenia, że pieszy był pod wpływem alkoholu. - W chwili najeżdżania na pieszego oskarżona nie wiedziała, że poszkodowana osoba była nietrzeźwa, co przyczyniło się do wypadku. Nie można wykluczyć sytuacji, że osoba leżąca na drodze mogłaby leżeć z przyczyn zdrowotnych. Należy podkreślić, że pieszy leżał na drodze w centrum miasta i wymagana tu jest szczególna ostrożność - wyjaśnił sędzia.

Natomiast nie zgodził się z sądem pierwszej instancji, że B. znajdowała się pod wpływem środków odurzających.

- Nie wystarczy samo stwierdzenie, że w organizmie znajduje się substancja odurzająca - mówił. - W sporządzonych opiniach toksykologicznych biegli nie wskazali, że środek zolpidem znajdował się w stężeniu, które wpłynęłoby na zachowanie oskarżonej w sposób analogiczny jak znajdowanie się w stanie nietrzeźwości.

Sąd zgodził się z zarzutem apelacji, że oskarżona nie znajdowała się w stanie nietrzeźwości. - Według opinii biegłych nie można jednoznacznie stwierdzić stanu nietrzeźwości Karoliny B. Natomiast można stwierdzić, że znajdowała się w stanie po spożyciu alkoholu.

Również prokurator w mowie końcowej ocenił, że odstępuje od zarzutu znajdowania się oskarżonej w stanie nietrzeźwości.

Ostatecznie sąd drugiej instancji obniżył wyrok do lat dwóch, uznając za okoliczności łagodzące przyczynienie się poszkodowanego do wypadku i zły stan psychiczny oskarżonej.

Wyrok jest prawomocny. Obrona nie wyklucza kasacji.

- Trudno mówić o satysfakcji, gdy mamy do czynienia z tragedią ludzką. Istotnie apelacje obrońców przyniosły określony skutek. W wyniku uzupełnienia postępowania dowodowego sąd wyeliminował obciążające okoliczności - stan nietrzeźwości i znajdowanie się pod wpływem środków odurzających. Wyrok jest w dolnej granicy, niemniej jednak jest to kara bezwzględnego pozbawienia wolności. Jest to trudny wyrok - powiedział nam Jarosław Dawid, jeden z obrońców Karoliny B.

Do tragicznego wypadku doszło na ulicy 7 Kamienic w Częstochowie.Google

Autorka/Autor:mag/gp

Źródło: TVN 24 Katowice

Źródło zdjęcia głównego: Prokuratura Okręgowa w Częstochowie

Pozostałe wiadomości

Maszynista pociągu Intercity nie zatrzymał się przed semaforem "stój" w Trzebini i wjechał na tor, po którym z naprzeciwka poruszał się inny pociąg. Dopiero później użył sygnału radio "stój", zatrzymując swój pociąg i ten jadący z naprzeciwka. Komisja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.

Semafor wskazywał "stój", maszynista się nie zatrzymał. Dwa pociągi jechały na siebie

Semafor wskazywał "stój", maszynista się nie zatrzymał. Dwa pociągi jechały na siebie

Źródło:
Kontakt24

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyznał, że "bardzo pozytywnie ocenia operację kurską". - Jest ona złożona, ale idzie zgodnie z planem - oznajmił. Siły ukraińskie wkroczyły do przygranicznego obwodu rosyjskiego na początku sierpnia.

"Rezerwy wymiany rosną". Dlatego Ukraińcy wkroczyli do przygranicznego obwodu

"Rezerwy wymiany rosną". Dlatego Ukraińcy wkroczyli do przygranicznego obwodu

Źródło:
PAP

28-letni mężczyzna zginął na Orlej Perci w wyniku upadku z dużej wysokości - przekazało w sobotę Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Od piątku ratownicy interweniowali 27 razy.

28-latek zginął w Tatrach

28-latek zginął w Tatrach

Źródło:
PAP, RMF FM

Ziemia nagle zapadła się na chodniku w stolicy Malezji. 48-letnia kobieta, która wpadła do środka, pozostaje zaginiona - poinformowały służby.

W centrum miasta zapadł się chodnik. Kobieta runęła kilka metrów w dół

W centrum miasta zapadł się chodnik. Kobieta runęła kilka metrów w dół

Źródło:
Reuters, The Guardian, CBS News

Upały wróciły do Polski. W niedzielę temperatura w cieniu poszybuje aż do 33 stopni Celsjusza. Kolejne dni również zapowiadają się bardzo gorąco. Słoneczne chwile w nielicznych miejscach mogą być przerywane przez opady deszczu i burze.

Fala gorąca na ostatni tydzień wakacji

Fala gorąca na ostatni tydzień wakacji

Źródło:
tvnmeteo.pl

PO od lat mówi, że aborcja powinna być dostępna, legalna, bezpłatna i bezpieczna. Ale nie będziemy mydlić oczu wyborcom, że w przyszłym tygodniu przepchniemy ustawę przez Sejm, bo to będzie trudne - powiedziała wiceministra Aleksandra Gajewska z KO. Powiedziała, że trwają rozmowy z politykami PSL w sprawie aborcji, ale "liderzy są bardziej radykalni niż członkowie".

Gajewska o PSL: rozmawiamy o aborcji, ale liderzy są bardziej radykalni niż członkowie

Gajewska o PSL: rozmawiamy o aborcji, ale liderzy są bardziej radykalni niż członkowie

Źródło:
TVN24

Nie odpuszczę tematu aborcji w tej kadencji na milimetr - zadeklarował lider Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Komentował wczorajsze słowa premiera Donalda Tuska. - Donald, przepraszam. Nie zgadzam się z taką tezą - powiedział.

Czarzasty odpowiada Tuskowi: Donald, przepraszam, nie zgadzam się. Nie odpuścimy

Czarzasty odpowiada Tuskowi: Donald, przepraszam, nie zgadzam się. Nie odpuścimy

Źródło:
TVN24

Prezydent Ukrainy, prezydent Polski i premier Litwy wystąpili na wspólnej konferencji prasowej w Kijowie. Andrzej Duda zapewnił, że Polska nadal będzie wspierać Ukrainę militarnie i politycznie. Złożył też deklarację dotyczącą hipotetycznego wycofywania wojsk rosyjskich z Ukrainy. Na te słowa żartobliwie zareagował Zełenski.

Deklaracja Dudy i żart Zełenskiego na wspólnej konferencji

Deklaracja Dudy i żart Zełenskiego na wspólnej konferencji

Źródło:
PAP, TVN24

Turcja wznawia wspólne patrole wojskowe z Rosją w północnej Syrii - poinformował resort obrony w Ankarze. Patrole granicy syryjskiej były prowadzone od 2019 roku, zostały zawieszone cztery lata później ze względów bezpieczeństwa w regionie.

Państwo NATO wznawia patrole wojskowe. Z Rosją

Państwo NATO wznawia patrole wojskowe. Z Rosją

Źródło:
PAP, BBC

Ukraina po raz pierwszy z powodzeniem użyła pocisku rakietowego Palianyca - poinformował w czasie przemówienia z okazji Dnia Niepodległości w Kijowie prezydent Wołodymyr Zełenski. Podkreślił, że jest to broń "zupełnie nowej klasy".

Ukraińcy mają nową broń, Palianycę

Ukraińcy mają nową broń, Palianycę

Źródło:
Defense Express, PAP, BBC

Szczyt sezonu na grzyby zbliża się wielkimi krokami. Należy jednak pamiętać, że grzybobranie może słono kosztować - za złamanie przepisów można otrzymać mandat w wysokości do 500 złotych. Co więcej, za zbieranie gatunków chronionych sąd może wymierzyć karę pięciu tysięcy złotych.

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Źródło:
tvn24.pl

Włoskie służby otworzyły śledztwo w kierunku zabójstwa po śmierci miliardera Mike'a Lyncha i sześciu innych osób na luksusowym jachcie u wybrzeży Sycylii. Zarzutów nikomu nie postawiono, a dochodzenie nabierze bardziej konkretnego kierunku po wydobyciu i przebadaniu wraku leżącego na dnie morza. Przesłuchano wszystkich ocalałych pasażerów i członków załogi jednostki, w tym jej kapitana.

Zatonięcie jachtu, śmierć miliardera i innych osób. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Zatonięcie jachtu, śmierć miliardera i innych osób. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Źródło:
Reuters, tvn24.pl, PAP

Putin tej wojny nie wygrał i nie wygra - stwierdził w "Faktach po Faktach" były zastępca dowódcy strategicznego NATO do spraw transformacji generał Mieczysław Bieniek. W sobotę Ukraina obchodzi 33. rocznicę niepodległości, jest to także 913. dzień inwazji zbrojnej Rosji na ten kraj.

"Ukrainę było stać, aby w sposób skryty zorganizować błyskotliwą operację wojskową"

"Ukrainę było stać, aby w sposób skryty zorganizować błyskotliwą operację wojskową"

Źródło:
TVN24

Żołnierze Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy będą mogli uzyskać obywatelstwo ukraińskie. Prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał w tej sprawie ustawę.

Walczą w Ukrainie, będą mieli obywatelstwo

Walczą w Ukrainie, będą mieli obywatelstwo

Źródło:
PAP

Uzbrojony w nóż napastnik zaatakował w piątek wieczorem uczestników festynu z okazji 650-lecia miasta Solingen na zachodzie Niemiec - poinformowała agencja dpa. Z rąk nożownika zginęły trzy osoby, a osiem zostało rannych. Reuters przekazał w sobotę po południu, że niemiecka policja zatrzymała jedną osobę - to 15-latek. Nie jest podejrzany o atak nożem, lecz o niezgłoszenie zamiarów innej osoby, o których miał wiedzę. Do przeprowadzenia ataku przyznało się tak zwane Państwo Islamskie.

Atak nożownika podczas festynu w Solingen. Policja zatrzymała jedną osobę

Atak nożownika podczas festynu w Solingen. Policja zatrzymała jedną osobę

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Co najmniej dziesięć osób zginęło po tym, jak w wyniku intensywnych opadów deszczu na wyspie Phuket w Tajlandii osunęła się ziemia. Znajduje się tam wiele hoteli i turystycznych apartamentów. Blisko 20 osób zostało rannych.

Ziemia osunęła się na popularnej wśród turystów wyspie. Zginęło co najmniej 10 osób

Ziemia osunęła się na popularnej wśród turystów wyspie. Zginęło co najmniej 10 osób

Źródło:
PAP, AFP

Bardzo bym się cieszył, gdyby to Mariusz Błaszczak został moim następcą na stanowisku prezesa Prawa i Sprawiedliwości - powiedział Jarosław Kaczyński. Zaznaczył jednocześnie, że nie jest to "swoista dyrektywa seniora partii", a ostateczną decyzję podejmie kongres PiS.

Kto zastąpi Kaczyńskiego? Prezes PiS wskazał faworyta. "Cenię go i lubię"

Kto zastąpi Kaczyńskiego? Prezes PiS wskazał faworyta. "Cenię go i lubię"

Źródło:
PAP

Odblokowano autostradę A4 we Wrocławiu, na której w sobotę panowały poważne utrudnienia po śmiertelnym wypadku, do którego doszło nad ranem. Obecnie sytuacja na drodze wróciła do normy.

Śmiertelny wypadek na autostradzie

Śmiertelny wypadek na autostradzie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W tragicznym wypadku przy ulicy Vogla zginęły trzy osoby. Śledztwo jest już na końcowym etapie. Jak ustalono, kierowca pędził przez teren zabudowany obok ścieżki pieszo-rowerowej nawet 170 km/h. Mieszkańcy zbierają podpisy z apelem do władz miasta i policji o pilne działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa na tej ulicy. - Nie chcemy kolejnej tragedii - mówi nam radna KO i inicjatorka akcji Urszula Włodarska-Sęk.

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Źródło:
tvnwarszawa.pl
"Gromadzili chore wręcz ilości szczątków ludzkich z całego świata"

"Gromadzili chore wręcz ilości szczątków ludzkich z całego świata"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24 wraca "Czarno na białym". Najbliższa premiera już 26 sierpnia. Program przygotowywany przez wielokrotnie nagradzanych dziennikarzy będzie można oglądać codziennie - od poniedziałku do czwartku o godzinie 20.30. Wszystkie reportaże będą dostępne też w portalu TVN24 GO - a większość z nich będzie można tam zobaczyć jeszcze przed emisją w telewizji.

"Czarno na białym" wraca po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24

"Czarno na białym" wraca po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24

Źródło:
Czarno na białym

Pierwszy odcinek wyczekiwanego przez widzów nowego sezonu "Odwilży" właśnie pojawił się na platformie Max. Czego spodziewać się po nowej odsłonie produkcji? Na ekranie zobaczymy dobrze znanych bohaterów, ale też plejadę gwiazd w rolach nowych postaci.

Pierwszy odcinek drugiego sezonu "Odwilży" już dziś w serwisie Max

Pierwszy odcinek drugiego sezonu "Odwilży" już dziś w serwisie Max

Źródło:
DD TVN, tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najgłośniejszych filmowych premierach tego tygodnia. Na wielki ekran trafił między innymi film "Mrugnij dwa razy", który jest reżyserskim debiutem Zoë Kravitz. Prowadząca program opowiedziała też o sprzedaży najdroższej w filmowej historii figurki.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl