23-letni mężczyzna został skazany za dopuszczenie się innych czynności seksualnych wobec pięciu kobiet w Częstochowie. Kara trzech lat pozbawienia wolności ma być wykonywana w systemie terapeutycznym dla osób z zaburzeniami seksualnymi.
Sąd Rejonowy w Częstochowie w czwartek uznał 23-letniego mężczyznę za winnego tego, że od grudnia 2018 roku do kwietnia 2020 napadł pięć kobiet w tym mieście. Jedna z nich była małoletnia. Używając przemocy, przewracając kobiety na ziemię, dopuszczał się innych czynności seksualnych. Jak stwierdził sąd, popełnił te przestępstwa, "mając ograniczoną wolność w kierowaniu postępowaniem".
Mężczyzna został skazany na trzy lata pozbawienia wolności z zastrzeżeniem, że kara ma być wykonywana w systemie terapeutycznym dla osób z zaburzeniami seksualnymi. Sąd orzekł wobec oskarżonego środek zabezpieczający w postaci obowiązku poddania się terapii u psychologa.
23-latek ma orzeczony zakaz wykonywania zawodów i działalności związanej z małoletnimi na okres pięciu lat oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej małoletniej przez pięć lat na odległość nie mniejszą niż 50 metrów. Sąd zasądził także nawiązki na rzecz pokrzywdzonych – łącznie 9,5 tysiąca złotych.
Z uwagi na wrażliwy charakter sprawy uzasadnienie wyroku było niejawne.
Zaburzenie preferencji seksualnych
- Jeździł autobusami i upatrywał sobie ofiarę – kobietę, która mu się podobała. Gdy wysiadała z autobusu, on również wysiadał. Szedł za nią i w ustronnym miejscu atakował. Przewracał kobietę i dotykał w intymne miejsca – mówił Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Ofiary miały od 16 do 40 lat. 23-latek przyznał się do wszystkich pięciu napaści, ale nie potrafił wyjaśnić swojego zachowania. - Mężczyzna został przebadany przez psychiatrów, psychologa, seksuologa. Nie stwierdzili choroby psychicznej, ale zaburzenie preferencji seksualnych. Oznacza to, że jego poczytalność jest ograniczona, ale może odpowiadać przed sądem – wyjaśnia Ozimek.
Pierwsze zgłoszenia o napaści seksualnej na pasażerki autobusu w Częstochowie policja przyjęła w listopadzie i w grudniu 2018 roku. Jak ustalili śledczy, schemat działania sprawcy był podobny. Gdy młoda kobieta wyszła z autobusu, on wysiadał za nią i atakował w drodze do domu. Charakter ataku - jak opisywali śledczy - wskazywał na motyw seksualny. Za pierwszym razem napastnik został spłoszony.
Do kolejnych podobnych napaści doszło pod koniec 2019 roku i wiosną 2020. Ofiarami zawsze były pasażerki autobusu, ale w różnym wieku. Te, które zgłosiły się na policję, miały od 16 do 40 lat. Napastnik za każdym razem wybierał inną dzielnicę.
Policja publikowała nagranie z monitoringu – kamera w bramie uchwyciła przebiegającą postać. Potem były trzy portrety pamięciowe. Nic nie pomogło.
Ostatnia, najmłodsza ofiara została zaatakowana pod koniec kwietnia 2020 roku. Jak opisywali częstochowscy policjanci, w godzinę po napaści w okolicy przystanku autobusowego zatrzymali 23-latka i powiązali go z poprzednimi atakami.
Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja