Zamiast ryby w jednym z bytomskich zbiorników wodnych wędkarz wyłowił reklamówkę. Ku swemu zdziwieniu znalazł w niej granaty, zapalniki i pociski. Na miejsce wezwano policjantów z pirotechnikiem.
Do nietypowego znaleziska doszło w środę, 4 września po południu w Bytomiu. Do komendy zadzwonił mężczyzna, który podczas wędkowania przy jednym z bytomskich zbiorników wodnych natknął się na przedmioty przypominające granaty.
"Cztery skorupy granatów, dwa zapalniki i kilkanaście sztuk pocisków"
"Mundurowi przyjechali na miejsce z policyjnym pirotechnikiem, który zidentyfikował znalezisko. Ze zbiornika wodnego wyłowione zostały cztery skorupy granatów, dwa zapalniki i kilkanaście sztuk pocisków. Dzisiaj rano pirotechnik z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji potwierdził, że korpusy granatów nie stanowią zagrożenia. Zapalniki zostaną zniszczone" – podała w czwartek bytomska policja.
Apel o ostrożność
Mundurowi apelują o rozwagę i ostrożność w postępowaniu ze znalezionymi niewybuchami. W razie znalezienia takiego przedmiotu nie wolno go dotykać i należy natychmiast powiadomić policjantów.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Śląska policja