11-letni rowerzysta został przejechany przez tylne koła ciężarówki. Kierowca pojechał dalej, bo - jak wyjaśniał policji - nic nie zauważył. Dogonił go inny kierowca i opowiedział mu, co się stało. Według lekarzy 11-latek od pięciu dni jest w stanie ciężkim, ale stabilnym. Policja zabezpieczyła nagranie z monitoringu, które zarejestrowało wypadek. Sprawa jest wciąż wyjaśniana, nikt nie usłyszał zarzutów.
Ulica Krzyżanowicka w miejscowości Buków w powiecie wodzisławskim to fragment drogi wojewódzkiej numer 936, prowadzącej do przejścia granicznego z Czechami. Nie ma tam ścieżki rowerowej ani chodnika.
11-letni chłopiec poruszał się tą drogą w poniedziałek z mamą, jechali rowerami zgodnie z kierunkiem jazdy, prawą krawędzią jezdni. Jak ustalili policjanci, kobieta jechała z przodu, syn tuż za nią.
Około 12.50 w rejonie żwirowni doszło do wypadku. - Gdy wyprzedzała ich ciężarówka, chłopiec zjechał na pobocze i stracił panowanie nad rowerem. Przewrócił się i wpadł pod naczepę ciężarówki. Został przejechany przez tylne koła naczepy - mówi Małgorzata Koniarska z policji w Wodzisławiu Śląskim.
11-latka w ciężkim stanie zabrało do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Kierowca ciężarówki nic nie poczuł
62-letni kierowca ciężarówki nie zatrzymał się, pojechał dalej. Ale dogonił go kierowca samochodu osobowego. - Mijał ciężarówkę. Gdy dojechał na miejsce wypadku, gdzie zgromadzili się już inni użytkownicy drogi i dowiedział się, co się stało, zawrócił i pojechał za ciężarówką - mówi Koniarska.
Zatrzymał kierowcę i opowiedział mu o wypadku. Wtedy tamten poczekał na policję. - Powiedział, że o niczym nie wiedział, że nic nie poczuł. Był trzeźwy. Twierdził, że wyprzedzał rowerzystów w bezpiecznej odległości. Będziemy to wyjaśniać - zapowiedziała policjantka.
Policja zabezpieczyła nagranie z monitoringu, które zarejestrowało wypadek. Sprawa jest wciąż wyjaśniana, do piątku nikt nie usłyszał zarzutów.
Jak przekazał nam w piątek Wojciech Gumułka, rzecznik GCZD, 11-latek nadal jest nieprzytomny, w stanie ciężkim, ale stabilnym. Przebywa na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii.
Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: PSO Wodzisław Śląski/ kpt. Szymon Kwaśnica