650 osób przez trzy dni przeszło za Jackiem Jaworkiem 3 tysiące hektarów. "Mało prawdopodobne, że coś pominęli"

Poszukiwania Jacka Jaworka
Poszukiwania Jacka Jaworka (wideo bez dźwięku) - 23.11.2022
Źródło: śląska policja

W środę o zmierzchu zakończyły się trzydniowe poszukiwania ciała Jacka Jaworka, oskarżonego o potrójne zabójstwo w Borowcach (woj. śląskie). Jedna z hipotez śledztwa zakłada, że mężczyzna nie żyje. Przedstawiciele różnych służb przeczesali trzy tysiące hektarów, ale po poszukiwanym mężczyźnie nie znaleźli ani śladu.

Jak przekazał nam Olaf Burakiewicz z zespołu prasowego śląskiej policji, ciała Jacka Jaworka przez ostatnie trzy dni szukało 650 osób. - Głównie policjanci ze Śląska. Wspierali nas funkcjonariusze z Opola, Wrocławia, Krakowa, Kielc i komendy głównej, a także funkcjonariusze innych służb - wymienia Burakiewicz

Te służby to ochotnicze straże pożarne, Wojsko Obrony Terytorialnej, Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe i Straż Leśna.

Poszukiwania Jacka Jaworka
Poszukiwania Jacka Jaworka
Źródło: TVN24

Znaleźli kości, okazały się zwierzęce

Jacek Jaworek jest podejrzany o zamordowanie brata, jego żony i ich 17-letniego syna. Do zbrodni doszło w nocy z 9 na 10 lipca 2021 w miejscowości Borowce w powiecie częstochowskim, położonej pośród lasów. Ofiary z ranami postrzałowymi znaleziono w ich domu, a Jaworek, który z nimi mieszkał, zniknął. Śledczy podejrzewają, że ukrywa się gdzieś w kraju, uciekł za granicę albo odebrał sobie życie.

Poszukiwania ciała skupiły się na terenie, który wcześniej był niedostępny. Tuż po zbrodni przez lasy wokół Borowców przeszła nawałnica.

Poszukiwania Jacka Jaworka
Poszukiwania Jacka Jaworka
Źródło: śląska policja

- Teren jest tam trudny, gęsty las, mokradła, a trąba powietrzna powaliła wiele drzew. Leśnicy po wielu miesiącach prac usunęli konary i splątane korzenie i umożliwili nam dostęp - opisuje Burakiewicz.

Poszukiwania Jacka Jaworka
Poszukiwania Jacka Jaworka
Źródło: śląska policja

Obszar, wyznaczony do poszukiwań, został zmapowany, wciągnięty do komputerów i podzielony na sektory. Policjanci wyruszyli w przydzielony sektor z trackerami GPS, a koledzy obserwowali ich ścieżki w czasie rzeczywistym na monitorach. Przeczesali w ten sposób trzy tysiące hektarów.

Poszukiwania Jacka Jaworka
Poszukiwania Jacka Jaworka
Źródło: śląska policja

- Mało prawdopodobne, że coś pominęli - zapewnia Burakiewicz.

W poniedziałek natknęli się na kości. Szybko jednak okazało się, że to kości zwierzęce. Nie znaleźli żadnego śladu po Jaworku.

W środę po zmierzchu - około godziny 16 - poszukiwania zostały zakończone.

Czytaj też: "Jacek Jaworek zamordował troje ludzi i zniknął bez śladu. Jak to się mogło stać?"

Możliwy wygląd Jacka Jaworka
Możliwy wygląd Jacka Jaworka
Źródło: śląska policja

Zbrodnia w Borowcach

10 lipca 2021 roku w domu jednorodzinnym w Borowcach wezwani do awantury domowej policjanci znaleźli ciała 44-letnich małżonków oraz ich 17-letniego syna. Ofiary zostały zastrzelone, przeżył tylko młodszy, 13-letni syn, który zdołał się najpierw ukryć, a potem uciec. Jest kluczowym świadkiem w śledztwie.

Czytaj więcej: Do domu weszli 27 minut po strzelaninie. Drogi blokowali po 40 minutach. Jacek Jaworek zniknął

Podczas trwającego ponad rok śledztwa przesłuchano około 100 świadków, wśród których są m.in. członkowie bliższej i dalszej rodziny oraz znajomi Jaworka i mieszkańcy wsi Borowce. Byli pytani o samą zbrodnię, sytuację w rodzinie Jaworków oraz o przypuszczalne miejsce pobytu podejrzanego. Prokuratura zasięgnęła wielu specjalistycznych opinii, poza ekspertyzą z zakresu medycyny sądowej i balistyki także m.in. opinie w dziedzinie informatyki, genetyki i badań chemicznych. Podczas przesłuchań wykorzystano też badania wariograficzne.

Ustalenia śledczych od początku wskazywały, że sprawcą zbrodni jest brat 44-latka, Jacek Jaworek, który od niedawna mieszkał z rodziną w domu Borowcach - po opuszczeniu zakładu karnego, gdzie od marca do czerwca 2021 roku odbywał zastępczą karę pozbawienia wolności w związku z uchylaniem się od płacenia alimentów.

Czytaj też: Zniknął po zabójstwie brata, bratowej i bratanka. Prokurator: Jacek Jaworek najprawdopodobniej żyje

Tuż po zbrodni Jaworek uciekł. Śledczy od początku zaznaczali, że nie wykluczają żadnej opcji - biorą pod uwagę, że mężczyzna mógł popełnić samobójstwo, ale też może ukrywać się nadal w Polsce lub innym kraju. 53-latek jest poszukiwany listem gończym, Europejskim Nakazem Aresztowania, wystawiono za nim czerwoną notę Interpolu. Komendant Wojewódzki Policji w Katowicach wyznaczył też nagrodę w wysokości 20 tys. zł za informacje, które pomogą zatrzymać Jaworka lub odnaleźć jego ciało.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: