Dziennikarz z zarzutami podżegania policjantów do ujawnienia tajemnicy. "On tylko pytał"

Źródło:
TVN24
Rzecznik prokuratury okręgowej w Sosnowcu (wideo z 08. 09. 2022)
Rzecznik prokuratury okręgowej w Sosnowcu (wideo z 08. 09. 2022)
TVN24
Rzecznik prokuratury okręgowej w SosnowcuTVN24

Mirosław Jamro ponad 10 lat był lokalnym dziennikarzem w Bielsku-Białej, prowadził rubrykę o służbach mundurowych. Pisał i fotografował. Zdobywał informacje na miejscu wypadków i przestępstw, wypytując świadków, strażaków, ratowników, policjantów. Prokuratura w Sosnowcu postawiła mu zarzuty podżegania policjantów do ujawnienia tajemnicy. Dziennikarza broni Helsińska Fundacja Praw Człowieka.

Śledztwo, w którym zarzuty usłyszał dziennikarz z Bielska-Białej Mirosław Jamro (wyraził zgodę na publikację nazwiska i wizerunku), prowadzi Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu. Jak mówi jej rzecznik Waldemar Łubniewski, jest to "duża sprawa policyjna". Poza dziennikarzem podejrzanych jest kilkunastu policjantów.

- Przedmiotem śledztwa są zachowania funkcjonariuszy policji, polegające na przekroczeniu uprawnień poprzez odstąpienie od ukarania mandatem karnym oraz nałożenia punktów karnych na sprawcę wykroczenia drogowego, na skutek bezprawnie wydanego polecenia, jak również - i to jest drugi wątek - przekroczenia uprawnień poprzez ujawnienie osobie nieuprawionej informacji stanowiącej tajemnicę prawnie chronioną, które funkcjonariusze uzyskali w związku z wykonywaniem czynności służbowych – mówi Łubniewski.

Jamro usłyszał dwa zarzuty.

- Dotyczą podżegania funkcjonariuszy komendy policji w Bielsku-Białej do dokonania przestępstw przekroczenia uprawnień, to jest do ujawnienia osobie nieuprawnionej, czyli Mirosławowi J., informacji stanowiących tajemnice prawnie chronione, które funkcjonariusze uzyskali w związku z wykonywaniem czynności służbowych, a które to informacje były następnie publikowane na łamach prasy – przytacza Łubniewski.

Pierwszego przestępstwa dziennikarz miał się dopuścić 6 lipca 2020 roku. Drugie ma charakter ciągły, to znaczy karalne zachowanie miało powtórzyć się kilka razy w krótkich odstępach czasu między 26 lutego a 27 marca 2021 roku. Zarzuty zostały postawione w czerwcu tego roku.

"Zawsze pytałem w ten sam sposób"

Mirosław Jamro nie może opowiadać o samych zarzucanych mu przestępstwach – tak usłyszał w trakcie przesłuchania w prokuraturze i potwierdza to Łubniewski. - Jako podejrzanemu nie wolno mu ujawniać przebiegu śledztwa – mówi prokurator.

Jamro opowiedział nam o swojej pracy. Był dziennikarzem ponad 10 lat. Fotografował, zbierał informacje, pisał. Ostatnio w mediach, związanych z Bielskiem-Białą: Radio Bielsko, Kronika Beskidzka, beskidzka24, bielsko.biała.pl.

W tym ostatnim portalu, w 2014 roku, z jego inicjatywy powstała rubryka Na sygnale. Miała być związana z pracą służb mundurowych, pogotowiem ratunkowym, strażą pożarną, policją, dotyczyć imprez, wypadków, przestępstw.

Jak mówi Jamro, przy okazji każdego zdarzenia rozdawał wizytówki. Dlatego z czasem bardzo szybko dowiadywał się o zdarzeniu. - Dzwoniło do mnie pięć osób, że coś się stało, a w trakcie dojeżdżania na miejsce kolejne trzy - wspomina dziennikarz.

Docierał na miejsce samochodem, rowerem, czasem na piechotę. Gdy był to na przykład pożar – często jeszcze w trakcie akcji gaszenia. – Rozmawiałem na miejscu z osobami, z którymi się dało rozmawiać. Z poszkodowanymi, z funkcjonariuszami różnych służb. Nie było tak, że mieli jakiś oficjalny zakaz udzielania informacji. Nie czekałem, aż wypowie się rzecznik prasowy. Zresztą, gdy wypadek był w nocy, rzecznicy nie byli dostępni. Do kolizji w ogóle nie jeździli. A mi chodziło o to, żeby mój przekaz był szybki i szczegółowy. Moje artykuły były rozbudowane, nie ograniczały się do ogólnikowej informacji. Nie siedziałem przy kawie za biurkiem, kopiując komunikaty policyjne. 98 procent informacji pozyskiwałem sam – mówi Jamro.

Jak przyznaje, zdarzało się, że funkcjonariusze odsyłali go do rzecznika prasowego. – Wtedy odpuszczałem. Nie było mowy o żadnych łapówkach, gadżetach. Zawsze pytałem w ten sam sposób, o okoliczności. Dlatego jestem zaskoczony zarzutami. Starałem się pisać rzetelnie – mówi.

We wrześniu zeszłego roku zrezygnował z pracy dziennikarza.

- Byliśmy bardzo zaskoczeni zarzutami. Nie wierzę, żeby pan Mirosław dawał komuś łapówki w celu pozyskiwania informacji. Zawsze rzetelnie wykonywał swoją pracę – mówi Mirosław Galczak, prezes wydawnictwa Prasa Beskidzka, do którego należy serwis bielsko.biala.pl.

Mirosław Jamrobielsko.biala.pl

Gdzie jest granica między pytaniem a nakłanianiem

Pytamy Waldemara Łubniewskiego, na czym miało polegać podżeganie policjantów przez dziennikarza. Prokurator nie udziela informacji. – Pracujemy na materiałach niejawnych, sprawa jest na etapie gromadzenia dowodów - wyjaśnia.

Podaje przykład. Jak mówi, każde postępowanie prokuratorskie ma dwa etapy: przedprocesowe i procesowe. Na pierwszym etapie policjanci mają dostęp do różnych baz danych uczestników postępowania: ich miejsca zamieszkania, karalności, pojazdów.

- Powiedzmy, że sprawa dotyczy mnie. Nie można - w moim rozumieniu – nalegać, podżegać, nakłaniać policjanta, żeby sprawdził, jakim samochodem jeździ prokurator, czy był karany, gdzie mieszka. Z podobnymi zachowaniami związane są zarzuty dla dziennikarza – mówi Łubniewski.

- Jako dziennikarz nie mam prawa wypytywać policjanta, gdzie mieszka Waldemar Łubniewski? Czy też to policjant powinien wiedzieć, co może powiedzieć, a czego nie, a dziennikarz może pytać o wszystko? – dopytujemy.

- Co innego jest pytać, a co innego nakłaniać – odpowiada prokurator.

Pytamy dalej: gdzie jest granica między pytaniem a nakłanianiem? Gdybym przekonywała policjanta: niech mi pan powie, gdzie mieszka prokurator, bo ujawnienie tego leży w interesie społecznym – czy to jest nakłanianie?

- Nakłanianie to trochę dalej – mówi Łubniewski. – Proszę pamiętać, że druga strona – policja, też usłyszała zarzuty – przypomina.

"Dziennikarz ma prawo pytać, a osoba pytana ma prawo nie odpowiedzieć"

- Granica między pytaniem a nakłanianiem do odpowiedzi jest nieostra. Nawet w przypadku zabójstwa, żeby doszło do nakłaniania, sprawca musi coś zrobić, niż tylko wypowiedzieć zachętę, sugestię – mówi Mikołaj Małecki z Katedry Prawa Karnego na Uniwersytecie Jagiellońskim.

- Sytuacja dziennikarza jest specyficzna, bo ten zawód czasami wymaga, że trzeba rozmówcę docisnąć, by uzyskać informację. Nie można mówić o nakłanianiu, jeśli dziennikarz ponawia pytanie, ponagla do odpowiedzi, argumentuje, dlaczego ktoś powinien mu odpowiedzieć. Nie można w takiej sytuacji mówić o karalnym zachowaniu, bo to by bardzo zamrażało możliwość działania dziennikarskiego – podkreśla karnista.

- Ewidentnie musiałby dziennikarz zrobić coś więcej poza formułowaniem pytań, na przykład zaproponować: zapłacę panu, jak udzieli mi pan informacji zastrzeżonych, albo jakieś korzyści osobiste: nie będę o panu pisać źle, jak mi pan powie, co się działo za zamkniętymi drzwiami, wejść w taki układ - wyjaśnia.

- Dziennikarz musi zadawać pytania, na tym polega jego zawód. Od osoby pytanej, w tym przypadku od policjanta zależy, czy przekaże informacje. To policjant musi wiedzieć, czy są to informacje objęte tajemnicą. Dziennikarz nie musi tego wiedzieć, zwłaszcza że prokurator ma swobodę decydować, co ujawnić, a co nie. Nie można nakładać większych obowiązków na pytającego niż na pytanego, bo dochodzimy do absurdu, że samo formułowanie pytania staje się przestępstwem – zauważa Małecki.

Jak mówi, "dziennikarz ma prawo pytać, a osoba pytana ma prawo odmówić odpowiedzi". - Tą relacją nie powinno się interesować prawo karne, zwłaszcza jeśli mówimy o dziennikarzu, który przygotowuje w ten sposób materiał w ramach swojej działalności zawodowej - mówi.

Inaczej wyglądałaby sytuacja, gdyby dziennikarz spotkał się z policjantem prywatnie, przy ognisku i z ciekawości wypytywał go, co tam się stało w pracy. Ale wtedy – jak zaznacza prawnik – mielibyśmy ewentualnie do czynienia z łamaniem standardów etycznych. Bo specyfika tego zawodu polega na tym, że dziennikarzem jest się przez 24 godziny na dobę.

- Jeśli ze strony osoby pytającej nie ma przekupstwa, gróźb, szantażu, to nie ma nakłaniania, podżegania osoby pytanej do odpowiedzi – podsumowuje Małecki.

Zadawanie pytań to kluczowy element pracy dziennikarskiej

Od dnia przesłuchania Mirosława Jamro w prokuraturze jego sprawą interesuje się Andrzej Andrysiak, szef Stowarzyszenia Gazet Lokalnych. - Jeśli w tej sprawie nie ma niczego, co związane jest z przekazywaniem korzyści majątkowej, zaproszenia na kolację, do teatru, czy z formą przemocy, a wiemy, że niczego takiego nie było, to nie rozumiemy, nie wyobrażamy sobie, jaki inny sposób nakłaniania policjantów do przekazywania informacji mógłby być karalny – mówi publicysta. - On tylko jeździł na wypadki, miał dobre kontakty z ludźmi, miał dobre informacje, był zawsze na miejscu i pytał – dodaje Andrysiak.

Jego zdaniem, to próba zastraszenia redakcji i dziennikarza.

Sprawą Jamro zainteresowała się także Helsińska Fundacja Praw Człowieka. – Jesteśmy w kontakcie z dziennikarzem. Zapewnimy mu pomoc prawną. Będzie reprezentowany przez obrońcę, działającego pro bono na prośbę naszej fundacji – mówi Konrad Siemaszko, prawnik Fundacji. – Ściganie za wykonywanie obowiązku zawodu dziennikarza, jakim jest zbieranie informacji, czyli zadawanie pytań to niebezpieczny precedens, który uderza w jeden z kluczowych elementów pracy dziennikarskiej – dodaje Siemaszko. – Trudno mi sobie wyobrazić, żeby zadawanie pytań mogło narażać na odpowiedzialność karną. Dziennikarz pyta, żeby opinia społeczna była dobrze poinformowana. 

Autorka/Autor:mag

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: bielsko.biala.pl

Pozostałe wiadomości

W centrum handlowym w podwarszawskim Piasecznie wybuchł pożar. Strażacy ewakuowali klientów oraz pracowników. Ogień został opanowany, ale wewnątrz wciąż jest duże zadymienie.

Pożar w centrum handlowym. Straż pożarna: wszyscy zostali ewakuowani

Pożar w centrum handlowym. Straż pożarna: wszyscy zostali ewakuowani

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ma na imię Wiktoria, została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i będzie składać oficjalne oświadczenia w imieniu ukraińskiego resortu dyplomacji. Według ministra spraw zagranicznych Dmytra Kułeby pojawienie się Wiktorii jest "skokiem technologicznym, jakiego nie dokonała jeszcze żadna służba dyplomatyczna na świecie".

Ukraińskie MSZ ma nową rzeczniczkę. Została stworzona przez sztuczną inteligencję

Ukraińskie MSZ ma nową rzeczniczkę. Została stworzona przez sztuczną inteligencję

Źródło:
BBC, Comments, tvn24.pl

Kto ma biało-czerwone serce, ten białej flagi nigdy nie wywiesi - napisał w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Premier: kto ma biało-czerwone serce, ten białej flagi nigdy nie wywiesi

Premier: kto ma biało-czerwone serce, ten białej flagi nigdy nie wywiesi

Źródło:
tvn24.pl

Nie powiedział ani słowa, nie chciał zdradzić motywów działania, był kompletnie zaskoczony naszym widokiem - mówi o zatrzymaniu 16-latka w związku z próbą podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie rzecznik Komendy Stołecznej Policji. Sprawcy może grozić nawet 10 lat więzienia.

Zatrzymany po próbie podpalenia synagogi. "Nie chciał wyjaśnić, co nim kierowało"

Zatrzymany po próbie podpalenia synagogi. "Nie chciał wyjaśnić, co nim kierowało"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sezon pożarowy w Grecji rozpoczął się najwcześniej w historii. Jest to spowodowane wysoką temperaturą powietrza i skąpymi opadami. W tym roku władze planują podwoić do około 1300 liczbę strażaków w wyspecjalizowanych jednostkach gaszących pożary.

Grecy szykują się na bardzo trudne lato

Grecy szykują się na bardzo trudne lato

Źródło:
Reuters, PAP

Dwie osoby zginęły w wypadku w Sławoborzu (woj. zachodniopomorskie). Doszło tam do zderzenie dwóch samochodów osobowych i busa.

Zderzenie dwóch aut osobowych i busa. Nie żyją dwie osoby

Zderzenie dwóch aut osobowych i busa. Nie żyją dwie osoby

Źródło:
TVN24, PAP, tvn24.pl

IMGW wydał prognozę zagrożeń meteorologicznych na kolejne dni. Wynika z niej, że w części kraju pojawią się burze. Sprawdź, gdzie aura może być groźna.

Na horyzoncie powrót burz. IMGW wydał prognozę zagrożeń

Na horyzoncie powrót burz. IMGW wydał prognozę zagrożeń

Źródło:
IMGW, tvnmeteo.pl

Rządy Putina nazwał reżimem morderców. Władimir Kara-Murza to jeden z najzagorzalszych krytyków Kremla. Rosyjski opozycjonista odsiaduje karę 25 lat pozbawiania wolności, a niedawno został przeniesiony do syberyjskiej kolonii karnej. Z jego żoną Jewgieniją rozmawiał korespondent "Faktów" TVN Marcin Wrona.

Jewgienija Kara-Murza: mąż ma w celi jeden mebel

Jewgienija Kara-Murza: mąż ma w celi jeden mebel

Źródło:
TVN24

Co najmniej 14 osób zostało rannych w wyniku kolejnego ataku rakietowego Rosji na Odessę. Władze informują o pożarze w magazynach pocztowych. Miasto nad Morzem Czarnym w ostatnich dniach jest systematycznie ostrzeliwane przez siły rosyjskie.

Pociski balistyczne spadły na Odessę, wielu rannych

Pociski balistyczne spadły na Odessę, wielu rannych

Źródło:
PAP, Ukraińska Prawda, tvn24.pl

W porannym zderzeniu busa z ciężarówką na autostradzie A2 pod Zgierzem poszkodowane zostało osiem osób. Wśród nich jest 15-letnie dziecko. Droga była zablokowana.

Bus wjechał w ciężarówką. Ranne osiem osób

Bus wjechał w ciężarówką. Ranne osiem osób

Źródło:
tvn24.pl

Portugalska policja kryminalna zatrzymała cztery osoby, które przez 17 lat przetrzymywały mężczyznę jak niewolnika. Udało mu się uciec. "Żył w poniżających warunkach, śpiąc w furgonetce, pozbawiony podstawowych warunków do życia, zdrowia, higieny i żywienia" - przekazała policja

Kilkanaście lat przetrzymywali go jak niewolnika. Policja zatrzymała cztery osoby

Kilkanaście lat przetrzymywali go jak niewolnika. Policja zatrzymała cztery osoby

Źródło:
Reuters

Gruziński parlament zatwierdził w środę projekt ustawy o "zagranicznych agentach", nazywanej "rosyjską". W związku z decyzją władz na ulice Tbilisi wyszły dziesiątki tysięcy osób. Doszło do starć z policją. Opozycyjna partia Zjednoczony Ruch Narodowy podała, że w czasie demonstracji policja dotkliwie pobiła jej lidera Lewana Chabeiszwilego, w wyniku czego doznał on wstrząśnienia mózgu, ma połamane kości twarzy i wybite zęby.

Protesty w Gruzji przeciwko ustawie o "zagranicznych agentach"

Protesty w Gruzji przeciwko ustawie o "zagranicznych agentach"

Źródło:
PAP

Departament Skarbu USA nałożył sankcje na blisko 200 chińskich podmiotów. Z kolei Departament Stanu USA, w ramach jednej z najszerszych dotychczas akcji przeciwko chińskim firmom, wyznaczył kolejnych 80 podmiotów objętych sankcjami.

USA nakładają sankcje na chińskie firmy, które wspierają Rosję

USA nakładają sankcje na chińskie firmy, które wspierają Rosję

Źródło:
Reuters, PAP

Stany Zjednoczone oskarżyły Rosję o naruszenie międzynarodowego zakazu stosowania broni chemicznej poprzez użycie środka duszącego chloropikryny przeciwko żołnierzom ukraińskim. Substancja znajduje się w spisie środków zakazanych przez Organizację do spraw Zakazu Broni Chemicznej.

Departament Stanu USA: Rosja znów użyła broni chemicznej w Ukrainie

Departament Stanu USA: Rosja znów użyła broni chemicznej w Ukrainie

Źródło:
PAP

Z jednego z jezior w Lipnicy (województwo pomorskie) wyłowiono ciała dwóch Kolumbijczyków - 19- i 29-latka, którzy po skokach do wody nie wypłynęli na powierzchnię. W akcji brało udział dziewięć zastępów straży pożarnej. Okoliczności tej tragedii bada policja.

Dwaj Kolumbijczycy skoczyli do jeziora na Pomorzu. Nie żyją

Dwaj Kolumbijczycy skoczyli do jeziora na Pomorzu. Nie żyją

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Prezydent stara się skupić na sobie uwagę, zaistnieć w jakiś sposób w debacie - tak o postawie Andrzeja Dudy w stosunku do rządu mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Została też zapytana o to, czy w przyszłorocznych wyborach prezydenckich Lewica wystawi kobietę jako kandydatkę. Powiedziała też kiedy zapadnie decyzja w tej sprawie.

Prezydent "chce zaistnieć". Dziemianowicz-Bąk: poważna głowa państwa nie musi się dopominać o uwagę

Prezydent "chce zaistnieć". Dziemianowicz-Bąk: poważna głowa państwa nie musi się dopominać o uwagę

Źródło:
TVN24

Bilans ofiar śmiertelnych zawalenia się odcinka autostrady w prowincji Guangdong, na południu Chin, wzrósł do 36 zabitych. 30 osób jest rannych - podały w czwartek rano czasu miejscowego chińskie media, powołując się na komunikat lokalnych władz. Samochody spadały ze zbocza z wysokości kilkunastu metrów do głębokiego zapadliska.

Samochody spadały ze zbocza. Wzrósł bilans ofiar zawalenia się autostrady w Chinach

Samochody spadały ze zbocza. Wzrósł bilans ofiar zawalenia się autostrady w Chinach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, China Daily, BBC, AP

39-latka leżała w nienaturalnej pozycji na ławce w środku Lublina. Nikt z przechodniów się nią nie zainteresował, a ona umierała. Na pomoc kobiecie ruszyli policjanci, którzy patrolowali teren. Zaczęli reanimację i uratowali jej życie.

Leżała na ławce bez oznak życia. Na pomoc kobiecie ruszyli policjanci. "Pierwsze cztery minuty po utracie przytomności są kluczowe"

Leżała na ławce bez oznak życia. Na pomoc kobiecie ruszyli policjanci. "Pierwsze cztery minuty po utracie przytomności są kluczowe"

Źródło:
Fakty TVN

W środę po południu służby odebrały zgłoszenie o spalonym pojeździe w miejscowości Pakosław (Wielkopolska) na terenie powiatu nowotomyskiego. W pojeździe znaleziono zwęglone ciało. Sprawę wyjaśnia policja.

Spalone auto, w środku znaleziono zwęglone ciało

Spalone auto, w środku znaleziono zwęglone ciało

Źródło:
PAP

Rosyjska inwazja na Ukrainę wpłynie na wynik zbliżających się wyborów samorządowych na Węgrzech w regionach położonych blisko granicy z Ukrainą - komentuje opozycyjny dziennik "Nepszava". Według gazety ograniczona zostanie "turystyka wyborcza", która sprzyjała rządzącemu Fideszowi.

"Nepszava": wojna na Ukrainie zaszkodzi Fideszowi w wyborach samorządowych

"Nepszava": wojna na Ukrainie zaszkodzi Fideszowi w wyborach samorządowych

Źródło:
PAP

Kolumbia chce zerwać stosunki dyplomatyczne z Izraelem. Policja zatrzymała 16-latka, który jest podejrzewany o próbę podpalenia synagogi Nożyków w warszawskim Śródmieściu. Na uniwersytetach w całych Stanach Zjednoczonych trwają protesty w związku z wojną w Strefie Gazy. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek 2 maja.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek 2 maja

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek 2 maja

Źródło:
PAP, TVN24, Eurosport

36-letnia kobieta nie żyje, a 62-letnia kobieta i dwoje dzieci w wieku 9 i 10 lat trafili do szpitala po tym, jak zawaliła się ściana budynku gospodarczego w miejscowości Dębno (woj. małopolskie).

Tragedia w trakcie rozbiórki dachu. Kobiety i dzieci przygniecione przez ścianę

Tragedia w trakcie rozbiórki dachu. Kobiety i dzieci przygniecione przez ścianę

Źródło:
PAP, TVN24

W miejscowości Głuszyna w Wielkopolsce doszło do wypadku z udziałem quada. Maszyna zderzyła się z "pojazdem osobowym". Dwie jadące quadem 17-latki zostały przetransportowane Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim. Drugi kierowca uczestniczący w wypadku oddalił się z miejsca zdarzenia.

Nie wiadomo, czy z kimś się zderzyły. Dwie 17-latki w szpitalu

Nie wiadomo, czy z kimś się zderzyły. Dwie 17-latki w szpitalu

Źródło:
TVN24

Czym jest Unia Europejska dla osób, które urodziły się w dzień przystąpienia Polski do europejskiej wspólnoty? Wiele z nich wskazuje, że dla nich to większe perspektywy, rozwój czy też współpraca pomiędzy uniwersytetami.

Nie znają Polski bez Unii Europejskiej. 20-latkowie o tym, jak im się żyło przez ostatnie 20 lat

Nie znają Polski bez Unii Europejskiej. 20-latkowie o tym, jak im się żyło przez ostatnie 20 lat

Przypadek Georgii Meloni, której wizerunek wykorzystano w porno, jest bardzo hardcore'owy, ale deepfake to także imitacja głosu człowieka z banku, który dzwoni w sprawie naszych pieniędzy - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Aleksandra Przegalińska, badaczka AI, filozofka i futurolożka. - Musimy zdawać sobie sprawę, że nowa technologia wchodzi do życia człowieka dość nieoczekiwanie, może je demolować - komentuje wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.

"Wchodzi nieoczekiwanie, może demolować życie"

"Wchodzi nieoczekiwanie, może demolować życie"

Źródło:
tvn24.pl

Anne Hathaway wyznała, że od kilku lat nie pije alkoholu. - Normalnie o tym nie mówię, ale od pięciu lat jestem trzeźwa - powiedziała. W 2019 roku aktorka przyznała, że problemem był dla niej kac, z którym się zmagała zwykle przez kilka dni.

Anne Hathaway od pięciu lat jest trzeźwa. "Normalnie o tym nie mówię"

Anne Hathaway od pięciu lat jest trzeźwa. "Normalnie o tym nie mówię"

Źródło:
New York Times, Today, People

Tegoroczne wakacje w Turcji cieszą się rekordowym zainteresowaniem. Tak przynajmniej wynika z informacji przekazanych przez Kaana Kavaloglu, prezesa Śródziemnomorskiego Stowarzyszenia Hotelarzy i Operatorów Turystycznych (AKTOB). Jak podkreślił, odnotowano rekordowy wzrost liczby wczesnych rezerwacji w tym kraju. Kavaloglu określił przy tym Polskę mianem "niespodzianki roku".

Szał na wakacje w tym kraju. Polacy "niespodzianką roku"

Szał na wakacje w tym kraju. Polacy "niespodzianką roku"

Źródło:
tvn24.pl

Korzyści z obecności w Unii Europejskiej widać w Polsce na każdym kroku. Zmiany nie sposób nie zauważyć w licznych zabytkach, które przy wsparciu unijnym są odbudowywane czy poddawane renowacji. Wypiękniał między innymi jeden z najbardziej tajemniczych obiektów w Polsce - Zamek Książ w Wałbrzychu. Materiał Artura Molędy z cyklu "Przystanek Europa".

Jeden z najbardziej tajemniczych obiektów w Polsce skorzystał z unijnego wsparcia

Jeden z najbardziej tajemniczych obiektów w Polsce skorzystał z unijnego wsparcia

Źródło:
TVN24

Iran zamierza korzystać z infrastruktury morskiej Kuby, aby "zaspokoić popyt państw południowoamerykańskich" w zakresie handlu morskiego i transportu - podały w środę media w obu krajach. Kubański portal 14ymedio przypomniał, że w ostatnich miesiącach dochodziło do częstych spotkań przedstawicieli władz Iranu i Kuby, a strony zobowiązały się do współpracy w "ramach gospodarki oporu służącej zwalczaniu imperializmu USA".

Iran będzie korzystać z portów morskich na Kubie

Iran będzie korzystać z portów morskich na Kubie

Źródło:
PAP

Powodzie, które były następstwem ulewnych opadów deszczu, nawiedziły brazylijski stan Rio Grande do Sul na południu Brazylii. W wyniku żywiołu zginęło 10 osób, a 21 uznaje się za zaginione - podała w środę Agencia Brasil, powołując się na dane miejscowej obrony cywilnej. Pogoda utrudnia akcję poszukiwawczą, a deszcz ma padać także w kolejnych dniach.

Ludzie czekali na ratunek na dachach zalanych domów

Ludzie czekali na ratunek na dachach zalanych domów

Źródło:
Reuters, PAP, scc10.com.br, sur24.com.ar

Zmarł Richard Tandy, klawiszowiec brytyjskiego zespołu Electric Light Orchestra. W dużej mierze odpowiadał za charakterystyczny styl popularnej w latach 70. i 80. grupy, która sprzedała ponad 50 milionów płyt na całym świecie. Tandy miał 76 lat.

Nie żyje Richard Tandy. Muzyk Electric Light Orchestra miał 76 lat

Nie żyje Richard Tandy. Muzyk Electric Light Orchestra miał 76 lat

Źródło:
NYT.com

Wysoka temperatura powietrza w połączeniu ze słoneczną aurą sprawiają, że zagrożenie pożarowe w polskich lasach jest na wysokim poziomie. Uważajmy, aby podczas spacerów nie zaprószyć przypadkowo ognia. Sprawdź, gdzie ryzyko pożaru jest największe.

Zagrożenie pożarowe w lasach. Większość Polski na czerwono

Zagrożenie pożarowe w lasach. Większość Polski na czerwono

Źródło:
IMGW, IBL

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24