Dziennikarz z zarzutami podżegania policjantów do ujawnienia tajemnicy. "On tylko pytał"

Źródło:
TVN24
Rzecznik prokuratury okręgowej w Sosnowcu (wideo z 08. 09. 2022)
Rzecznik prokuratury okręgowej w Sosnowcu (wideo z 08. 09. 2022)
TVN24
Rzecznik prokuratury okręgowej w SosnowcuTVN24

Mirosław Jamro ponad 10 lat był lokalnym dziennikarzem w Bielsku-Białej, prowadził rubrykę o służbach mundurowych. Pisał i fotografował. Zdobywał informacje na miejscu wypadków i przestępstw, wypytując świadków, strażaków, ratowników, policjantów. Prokuratura w Sosnowcu postawiła mu zarzuty podżegania policjantów do ujawnienia tajemnicy. Dziennikarza broni Helsińska Fundacja Praw Człowieka.

Śledztwo, w którym zarzuty usłyszał dziennikarz z Bielska-Białej Mirosław Jamro (wyraził zgodę na publikację nazwiska i wizerunku), prowadzi Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu. Jak mówi jej rzecznik Waldemar Łubniewski, jest to "duża sprawa policyjna". Poza dziennikarzem podejrzanych jest kilkunastu policjantów.

- Przedmiotem śledztwa są zachowania funkcjonariuszy policji, polegające na przekroczeniu uprawnień poprzez odstąpienie od ukarania mandatem karnym oraz nałożenia punktów karnych na sprawcę wykroczenia drogowego, na skutek bezprawnie wydanego polecenia, jak również - i to jest drugi wątek - przekroczenia uprawnień poprzez ujawnienie osobie nieuprawionej informacji stanowiącej tajemnicę prawnie chronioną, które funkcjonariusze uzyskali w związku z wykonywaniem czynności służbowych – mówi Łubniewski.

Jamro usłyszał dwa zarzuty.

- Dotyczą podżegania funkcjonariuszy komendy policji w Bielsku-Białej do dokonania przestępstw przekroczenia uprawnień, to jest do ujawnienia osobie nieuprawnionej, czyli Mirosławowi J., informacji stanowiących tajemnice prawnie chronione, które funkcjonariusze uzyskali w związku z wykonywaniem czynności służbowych, a które to informacje były następnie publikowane na łamach prasy – przytacza Łubniewski.

Pierwszego przestępstwa dziennikarz miał się dopuścić 6 lipca 2020 roku. Drugie ma charakter ciągły, to znaczy karalne zachowanie miało powtórzyć się kilka razy w krótkich odstępach czasu między 26 lutego a 27 marca 2021 roku. Zarzuty zostały postawione w czerwcu tego roku.

"Zawsze pytałem w ten sam sposób"

Mirosław Jamro nie może opowiadać o samych zarzucanych mu przestępstwach – tak usłyszał w trakcie przesłuchania w prokuraturze i potwierdza to Łubniewski. - Jako podejrzanemu nie wolno mu ujawniać przebiegu śledztwa – mówi prokurator.

Jamro opowiedział nam o swojej pracy. Był dziennikarzem ponad 10 lat. Fotografował, zbierał informacje, pisał. Ostatnio w mediach, związanych z Bielskiem-Białą: Radio Bielsko, Kronika Beskidzka, beskidzka24, bielsko.biała.pl.

W tym ostatnim portalu, w 2014 roku, z jego inicjatywy powstała rubryka Na sygnale. Miała być związana z pracą służb mundurowych, pogotowiem ratunkowym, strażą pożarną, policją, dotyczyć imprez, wypadków, przestępstw.

Jak mówi Jamro, przy okazji każdego zdarzenia rozdawał wizytówki. Dlatego z czasem bardzo szybko dowiadywał się o zdarzeniu. - Dzwoniło do mnie pięć osób, że coś się stało, a w trakcie dojeżdżania na miejsce kolejne trzy - wspomina dziennikarz.

Docierał na miejsce samochodem, rowerem, czasem na piechotę. Gdy był to na przykład pożar – często jeszcze w trakcie akcji gaszenia. – Rozmawiałem na miejscu z osobami, z którymi się dało rozmawiać. Z poszkodowanymi, z funkcjonariuszami różnych służb. Nie było tak, że mieli jakiś oficjalny zakaz udzielania informacji. Nie czekałem, aż wypowie się rzecznik prasowy. Zresztą, gdy wypadek był w nocy, rzecznicy nie byli dostępni. Do kolizji w ogóle nie jeździli. A mi chodziło o to, żeby mój przekaz był szybki i szczegółowy. Moje artykuły były rozbudowane, nie ograniczały się do ogólnikowej informacji. Nie siedziałem przy kawie za biurkiem, kopiując komunikaty policyjne. 98 procent informacji pozyskiwałem sam – mówi Jamro.

Jak przyznaje, zdarzało się, że funkcjonariusze odsyłali go do rzecznika prasowego. – Wtedy odpuszczałem. Nie było mowy o żadnych łapówkach, gadżetach. Zawsze pytałem w ten sam sposób, o okoliczności. Dlatego jestem zaskoczony zarzutami. Starałem się pisać rzetelnie – mówi.

We wrześniu zeszłego roku zrezygnował z pracy dziennikarza.

- Byliśmy bardzo zaskoczeni zarzutami. Nie wierzę, żeby pan Mirosław dawał komuś łapówki w celu pozyskiwania informacji. Zawsze rzetelnie wykonywał swoją pracę – mówi Mirosław Galczak, prezes wydawnictwa Prasa Beskidzka, do którego należy serwis bielsko.biala.pl.

Mirosław Jamrobielsko.biala.pl

Gdzie jest granica między pytaniem a nakłanianiem

Pytamy Waldemara Łubniewskiego, na czym miało polegać podżeganie policjantów przez dziennikarza. Prokurator nie udziela informacji. – Pracujemy na materiałach niejawnych, sprawa jest na etapie gromadzenia dowodów - wyjaśnia.

Podaje przykład. Jak mówi, każde postępowanie prokuratorskie ma dwa etapy: przedprocesowe i procesowe. Na pierwszym etapie policjanci mają dostęp do różnych baz danych uczestników postępowania: ich miejsca zamieszkania, karalności, pojazdów.

- Powiedzmy, że sprawa dotyczy mnie. Nie można - w moim rozumieniu – nalegać, podżegać, nakłaniać policjanta, żeby sprawdził, jakim samochodem jeździ prokurator, czy był karany, gdzie mieszka. Z podobnymi zachowaniami związane są zarzuty dla dziennikarza – mówi Łubniewski.

- Jako dziennikarz nie mam prawa wypytywać policjanta, gdzie mieszka Waldemar Łubniewski? Czy też to policjant powinien wiedzieć, co może powiedzieć, a czego nie, a dziennikarz może pytać o wszystko? – dopytujemy.

- Co innego jest pytać, a co innego nakłaniać – odpowiada prokurator.

Pytamy dalej: gdzie jest granica między pytaniem a nakłanianiem? Gdybym przekonywała policjanta: niech mi pan powie, gdzie mieszka prokurator, bo ujawnienie tego leży w interesie społecznym – czy to jest nakłanianie?

- Nakłanianie to trochę dalej – mówi Łubniewski. – Proszę pamiętać, że druga strona – policja, też usłyszała zarzuty – przypomina.

"Dziennikarz ma prawo pytać, a osoba pytana ma prawo nie odpowiedzieć"

- Granica między pytaniem a nakłanianiem do odpowiedzi jest nieostra. Nawet w przypadku zabójstwa, żeby doszło do nakłaniania, sprawca musi coś zrobić, niż tylko wypowiedzieć zachętę, sugestię – mówi Mikołaj Małecki z Katedry Prawa Karnego na Uniwersytecie Jagiellońskim.

- Sytuacja dziennikarza jest specyficzna, bo ten zawód czasami wymaga, że trzeba rozmówcę docisnąć, by uzyskać informację. Nie można mówić o nakłanianiu, jeśli dziennikarz ponawia pytanie, ponagla do odpowiedzi, argumentuje, dlaczego ktoś powinien mu odpowiedzieć. Nie można w takiej sytuacji mówić o karalnym zachowaniu, bo to by bardzo zamrażało możliwość działania dziennikarskiego – podkreśla karnista.

- Ewidentnie musiałby dziennikarz zrobić coś więcej poza formułowaniem pytań, na przykład zaproponować: zapłacę panu, jak udzieli mi pan informacji zastrzeżonych, albo jakieś korzyści osobiste: nie będę o panu pisać źle, jak mi pan powie, co się działo za zamkniętymi drzwiami, wejść w taki układ - wyjaśnia.

- Dziennikarz musi zadawać pytania, na tym polega jego zawód. Od osoby pytanej, w tym przypadku od policjanta zależy, czy przekaże informacje. To policjant musi wiedzieć, czy są to informacje objęte tajemnicą. Dziennikarz nie musi tego wiedzieć, zwłaszcza że prokurator ma swobodę decydować, co ujawnić, a co nie. Nie można nakładać większych obowiązków na pytającego niż na pytanego, bo dochodzimy do absurdu, że samo formułowanie pytania staje się przestępstwem – zauważa Małecki.

Jak mówi, "dziennikarz ma prawo pytać, a osoba pytana ma prawo odmówić odpowiedzi". - Tą relacją nie powinno się interesować prawo karne, zwłaszcza jeśli mówimy o dziennikarzu, który przygotowuje w ten sposób materiał w ramach swojej działalności zawodowej - mówi.

Inaczej wyglądałaby sytuacja, gdyby dziennikarz spotkał się z policjantem prywatnie, przy ognisku i z ciekawości wypytywał go, co tam się stało w pracy. Ale wtedy – jak zaznacza prawnik – mielibyśmy ewentualnie do czynienia z łamaniem standardów etycznych. Bo specyfika tego zawodu polega na tym, że dziennikarzem jest się przez 24 godziny na dobę.

- Jeśli ze strony osoby pytającej nie ma przekupstwa, gróźb, szantażu, to nie ma nakłaniania, podżegania osoby pytanej do odpowiedzi – podsumowuje Małecki.

Zadawanie pytań to kluczowy element pracy dziennikarskiej

Od dnia przesłuchania Mirosława Jamro w prokuraturze jego sprawą interesuje się Andrzej Andrysiak, szef Stowarzyszenia Gazet Lokalnych. - Jeśli w tej sprawie nie ma niczego, co związane jest z przekazywaniem korzyści majątkowej, zaproszenia na kolację, do teatru, czy z formą przemocy, a wiemy, że niczego takiego nie było, to nie rozumiemy, nie wyobrażamy sobie, jaki inny sposób nakłaniania policjantów do przekazywania informacji mógłby być karalny – mówi publicysta. - On tylko jeździł na wypadki, miał dobre kontakty z ludźmi, miał dobre informacje, był zawsze na miejscu i pytał – dodaje Andrysiak.

Jego zdaniem, to próba zastraszenia redakcji i dziennikarza.

Sprawą Jamro zainteresowała się także Helsińska Fundacja Praw Człowieka. – Jesteśmy w kontakcie z dziennikarzem. Zapewnimy mu pomoc prawną. Będzie reprezentowany przez obrońcę, działającego pro bono na prośbę naszej fundacji – mówi Konrad Siemaszko, prawnik Fundacji. – Ściganie za wykonywanie obowiązku zawodu dziennikarza, jakim jest zbieranie informacji, czyli zadawanie pytań to niebezpieczny precedens, który uderza w jeden z kluczowych elementów pracy dziennikarskiej – dodaje Siemaszko. – Trudno mi sobie wyobrazić, żeby zadawanie pytań mogło narażać na odpowiedzialność karną. Dziennikarz pyta, żeby opinia społeczna była dobrze poinformowana. 

Autorka/Autor:mag

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: bielsko.biala.pl

Pozostałe wiadomości

"Jestem prezydentem Stanów Zjednoczonych, jestem kandydatem Partii Demokratycznej i pozostaję w wyścigu" do Białego Domu - napisał w piątek w mediach społecznościowych Joe Biden.

Joe Biden: pozostaję w wyścigu

Joe Biden: pozostaję w wyścigu

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Tragiczny wypadek w miejscowości Borzęcin Duży. Kierujący autem osobowym potrącił dwóch nastolatków. Jeden zginął na miejscu. Policja podała, że kierowca był pijany, miał prawie trzy promile.

Potrącenie nastolatków, jeden zginął na miejscu. Kierowca był pijany

Potrącenie nastolatków, jeden zginął na miejscu. Kierowca był pijany

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed upałami. Temperatura w weekend w cieniu sięgnie nawet 32 stopni Celsjusza. Wydano ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia.

Gorąco będzie trudne do zniesienia. Ostrzeżenia IMGW drugiego stopnia

Gorąco będzie trudne do zniesienia. Ostrzeżenia IMGW drugiego stopnia

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Najpierw musimy się zastanowić nad odpowiedzialnością samego ministra sprawiedliwości, ale być może w tym kontekście także premiera - powiedział o Zbigniewie Ziobrze i Mateuszu Morawieckim w specjalnym wydaniu programu "#BezKitu" w TVN24 obecny szef resortu Adam Bodnar. Odniósł się w ten sposób do kwestii badania nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości i odpowiedzialności za tę aferę członków poprzedniego rządu. Zaznaczył, że list Jarosława Kaczyńskiego do Ziobry ujawniony w ostatnich dniach "ma szczególne znaczenie" i był jedną z podstaw dla przygotowania wniosku o uchylenie immunitetu byłemu wiceministrowi Marcinowi Romanowskiemu.

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Źródło:
TVN24

Podzielić zachodnie społeczeństwa i "zaszczepić strach" - tak wygląda obecny plan Rosji i jej najnowszej odsłony wojny informacyjnej prowadzonej przeciwko demokracji. Dziennikarze portalu The Insider i tygodnika "Der Spiegel" dotarli do dokumentów rosyjskiej agencji wywiadu zagranicznego (SWZ FR). Wynika z nich, że Rosjanie skupiają się na publikowaniu fałszywych informacji i podszywają się pod radykalne europejskie i ukraińskie siły polityczne. 

Dotarli do dokumentów Kremla. Opisują "najważniejszy cel wojny informacyjnej Moskwy"

Dotarli do dokumentów Kremla. Opisują "najważniejszy cel wojny informacyjnej Moskwy"

Źródło:
PAP

Jedna osoba zginęła, a kilka zostało rannych w wyniku eksplozji butli z helem w samochodzie w Limie, stolicy Peru - informują lokalne media. Sprawę bada policja. Butle z helem są używane do napełniania balonów.

Butla z helem do napełniania balonów wybuchła w samochodzie. Nie żyje studentka

Butla z helem do napełniania balonów wybuchła w samochodzie. Nie żyje studentka

Źródło:
expreso.com, larepublica.pe

W niektórych miejscowościach gminy Krośnice w województwie dolnośląskim woda nie nadaje się do spożycia - poinformował Powiatowy Inspektor Sanitarny w Miliczu. Można ją wykorzystywać jedynie w celach sanitarnych. W próbkach zaobserwowano przekroczenie parametru mikrobiologicznego, czyli liczby bakterii grupy coli.

Bakteria coli w gminie Krośnice. Woda nie nadaje się do spożycia

Bakteria coli w gminie Krośnice. Woda nie nadaje się do spożycia

Źródło:
PAP

- To sytuacja bez precedensu - mówił w "Faktach po Faktach" Krzysztof Śmiszek (Lewica), komentując doniesienia o naciskach wywieranych przez Mateusza Morawieckiego na włoską premier Giorgię Meloni. - Działanie premiera Morawieckiego jest działaniem antypaństwowym, co jest zawstydzające dla byłego premiera - stwierdził Michał Kobosko (Polska 2050).

"Sytuacja bez precedensu", "zawstydzające dla byłego premiera"

"Sytuacja bez precedensu", "zawstydzające dla byłego premiera"

Źródło:
TVN24

Odpowiednie pismo dziś, jutro wystosuję do Prokuratury Krajowej. Powinno zostać wszczęte śledztwo i wniosek o uchylenie immunitetu - zapowiedział w "Tak jest" wiceszef MSZ Andrzej Szejna. Chodzi o orzeczenie NSA z czerwca stwierdzające, że decyzja byłego premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie przygotowania wyborów korespondencyjnych rażąco naruszyła prawo.

Wiceszef MSZ zapowiada pismo do Prokuratury Krajowej w sprawie Mateusza Morawieckiego

Wiceszef MSZ zapowiada pismo do Prokuratury Krajowej w sprawie Mateusza Morawieckiego

Źródło:
TVN24

Zakończony w czwartek szczyt Szanghajskiej Organizacji Współpracy miał być świadectwem globalnego współdziałania Chin i Rosji. Jednak Azja Środkowa, gdzie szczyt się odbył, doświadcza właśnie czegoś zupełnie innego: bezlitosnego zastępowania Rosji przez Chiny. Słabnący Kreml traci znaczenie w tym ważnym dla siebie regionie, dawniej części ZSRR, a o przejęcie jego roli starają się już nie tylko Chiny.

Dzielenie skóry na niedźwiedziu. Tak Rosja traci swoje "miękkie podbrzusze"

Dzielenie skóry na niedźwiedziu. Tak Rosja traci swoje "miękkie podbrzusze"

Źródło:
tvn24.pl

Tajwańskie ministerstwo obrony wykryło w piątek nagły wzrost aktywności chińskiej armii wokół wyspy. W ciągu nieco ponad trzech godzin odnotowano 26 samolotów wojskowych, w tym J-16. Premier Cho Jung-tai apelował wcześniej do Chin o nieeskalowanie napięć w Cieśninie Tajwańskiej.

Wzrost aktywności wokół Tajwanu. Chiny wysłały 26 samolotów w nieco ponad trzy godziny

Wzrost aktywności wokół Tajwanu. Chiny wysłały 26 samolotów w nieco ponad trzy godziny

Źródło:
PAP

Sąd rejonowy umorzył postępowanie w sprawie nastolatka, który na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy wepchnął pod tramwaj 15-letnią Emilię.

15-letnia Emilia czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Sąd umorzył postępowanie

15-letnia Emilia czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Sąd umorzył postępowanie

Źródło:
tvn24.pl, Radio PiK

Czołowe zderzenie samochodu osobowego z ciężarówką koło miejscowości Koźmin (woj. dolnośląskie). Jedna osoba zginęła na miejscu. Droga jest zablokowana.

Auto doszczętnie zmiażdżone. Nie żyje kierowca

Auto doszczętnie zmiażdżone. Nie żyje kierowca

Źródło:
tvn24.pl

Z powodu pożarów, do których dochodzi w całej Kalifornii, 30 tysiącom mieszkańców tego amerykańskiego stanu nakazano ewakuację. Wysoka temperatura utrudnia walkę z ogniem. W piątek blisko połowa mieszkańców USA była objęta ostrzeżeniami związanymi z upałami.

Kolejne nakazy ewakuacji, temperatura ma dojść do 47 stopni

Kolejne nakazy ewakuacji, temperatura ma dojść do 47 stopni

Źródło:
PAP, Reuters

Brytyjska nauczycielka, która wykorzystywała seksualnie dwóch nieletnich uczniów, a z jednym z nich zaszła w ciążę, usłyszała wyrok sześciu i pół roku więzienia. Sędzia podczas rozprawy mówiła o "celowym przekroczeniu granic właściwego postępowania". Jeden z pokrzywdzonych odczytał w sądzie oświadczenie.

Nauczycielka wykorzystywała seksualnie uczniów. Poruszające oświadczenie pokrzywdzonego

Nauczycielka wykorzystywała seksualnie uczniów. Poruszające oświadczenie pokrzywdzonego

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Włoskie media informują o wypadku w górach w okolicach miejscowości Calasca Castiglione w Piemoncie. Nie żyje 41-latka, która najpierw przypadkiem zaczepiła o elementy kolejki linowej, a pociągnięta przez nią runęła 100 metrów w dół.

Zaczepiła o kolejkę linową. 41-letnia turystka runęła w przepaść na oczach dzieci i męża

Zaczepiła o kolejkę linową. 41-letnia turystka runęła w przepaść na oczach dzieci i męża

Źródło:
La Stampa, Corriere della Sera

Politycy Prawa i Sprawiedliwości krytykują wszelkie działania prokuratury i organów państwa związane z wyjaśnianiem nieprawidłowości za poprzednich rządów. A poseł Piotr Gliński twierdzi stanowczo, że w czasach Zjednoczonej Prawicy "prawo nie było łamane". Przypominamy więc 10 najgłośniejszych przykładów naruszania prawa za poprzednich rządów.

Gliński: za rządów PiS "prawo nie było łamane". Było. Przypominamy

Gliński: za rządów PiS "prawo nie było łamane". Było. Przypominamy

Źródło:
Konkret24

"Przestrzegamy przed pochopnym przyjmowaniem przepisów, które jedynie pozornie poprawiając pozycję wydawców, mogą uniemożliwić nam zawarcie umów licencyjnych" - pisze polski oddział Google'a w liście do senatorów i senatorek cytowanym przez Interię. Cyfrowy gigant ocenia postulaty środowiska wydawców jako "niewłaściwe" i pisze o konsekwencjach przyjęcia ich. - To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana - komentuje list Google'a Andrzej Andrysiak, wydawca "Gazety Radomszczańskiej", członek Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Beryl, huragan drugiej kategorii, po tym jak przetoczył się między innymi przez Karaiby, w piątek dotarł do Meksyku. - Niebo zrobiło się bordowe i zaczęło lać, dość porządnie. Niektóre pokoje w hotelu pozalewało - mówił w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 pan Dariusz, który przebywa w Cancun.

"Niebo zrobiło się bordowe, niektóre pokoje pozalewało". Relacja Polaka ze spotkania z huraganem Beryl

"Niebo zrobiło się bordowe, niektóre pokoje pozalewało". Relacja Polaka ze spotkania z huraganem Beryl

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, Reuters, Kontakt 24

Wiceminstra edukacji Katarzyna Lubnauer przyznała w Radiu ZET, że jej resort "przygląda się" możliwym sposobom na lepsze egzekwowanie przestrzegania obowiązku szkolnego. Nawiązała w ten sposób do rodzinnych wyjazdów w trakcie zajęć. Jakie kary grożą za to w innych państwach?

Egzekwowanie obowiązku szkolnego: policja na lotniskach, dotkliwe grzywny

Egzekwowanie obowiązku szkolnego: policja na lotniskach, dotkliwe grzywny

Źródło:
BBC, Euronews, Radio ZET, tvn24.pl

Od lipca obowiązują nowe przepisy dotyczące osób sprzedających na platformach internetowych, takich jak Vinted, OLX czy Allegro. Informacje o wprowadzeniu nowych przepisów wywołały popłoch w sieci. Zapytaliśmy Ministerstwo Finansów i ekspertów podatkowych o to, jakie dokładnie konsekwencje będą miały nowe przepisy dla użytkowników tak zwanych platform marketplace.

E-handel pod lupą skarbówki. Wyjaśniamy i obalamy mity

E-handel pod lupą skarbówki. Wyjaśniamy i obalamy mity

Źródło:
tvn24.pl

Wakacje na greckiej wyspie, w malowniczym regionie Włoch, a może w hotelu Drakuli? W ofercie platformy Max nie brakuje filmów w sam raz na letni wieczór. Co warto obejrzeć?

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Źródło:
tvn24.pl

Roman Giertych złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Jak argumentował w piśmie poseł KO, Kaczyński "zaniechał zawiadomienia prokuratury o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa dotyczącego korzystania przez kandydatów Solidarnej Polski ze środków Funduszu Sprawiedliwości w ramach kampanii wyborczej".

Giertych złożył zawiadomienie na Kaczyńskiego. "Zaniechał zawiadomienia prokuratury"

Giertych złożył zawiadomienie na Kaczyńskiego. "Zaniechał zawiadomienia prokuratury"

Źródło:
PAP

Waldemar Bonkowski, który w piątek miał stawić się w Sądzie Okręgowym w Gdańsku został zatrzymany przez policję. Za byłym senatorem PiS był wystawiony list gończy, ponieważ polityk uchylał się od odbycia orzeczonej wobec niego kary trzech miesięcy więzienia za znęcanie się nad psem. Wyrok uprawomocnił się 19 kwietnia tego roku.

Były senator PiS zatrzymany przez policję

Były senator PiS zatrzymany przez policję

Źródło:
TVN24/PAP

Przedstawiamy apel wydawców mediów cyfrowych skierowany do polityków. Ma zwrócić uwagę na regulacje odnośnie relacji gigantów technologicznych z mediami. Platformy takie jak Google i Facebook regularnie korzystają z treści mediów, obracając nimi, monetyzując, ale nie dzieląc się zyskami, co uderza bezpośrednio w redakcje i dziennikarzy.

Polskie media apelują do polityków

Polskie media apelują do polityków

Wielu wydawców mediów regionalnych przyłączyło się do protestu dotyczącego nierównych relacji z platformami cyfrowymi. Po opublikowaniu na Facebooku wpisów z wyrazami poparcia akcji, zostały one momentalne zablokowane, a w niektórych przypadkach zawieszano całe profile lokalnych portali. - Odebraliśmy to jako pogrożenie palcem przez Facebooka - siedźcie cicho, bo jak będziecie fikać, to zablokujemy wam Facebooka - mówi w rozmowie z sekcją biznesową portalu tvn24.pl dziennikarz serwisów lokalnych ziemiadebicka.pl, mojepieniny.pl i mojebieszczady.com.pl Krzysztof Czuchra.

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Źródło:
tvn24.pl
Spór o ambasadorów. "Ambicja, rozbuchane ego"

Spór o ambasadorów. "Ambicja, rozbuchane ego"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Treściwe, pełnokrwiste relacje, a do tego smoki, miecze i magia Westeros – oto co zdaniem Eve Best, odtwórczyni roli Rhaenys Velaryon, przyciąga widzów do "Rodu smoka". Jej serialowy małżonek u źródeł popularności serialu upatruje połączenia "epickości i kameralności". Jak na planie kreowana jest pierwsza z nich? Jak z kręcone były sceny na morzu i kadry z udziałem smoków? O tych i innych wątkach gwiazdy produkcji opowiadają w rozmowie z reporterką TVN24 Eweliną Witenberg.  

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

Źródło:
TVN24

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl

"Godzilla i Kong: Nowe imperium" debiutuje dzisiaj na platformie Max. Film z tytułowymi tytanami okazał się jedną z najchętniej oglądanych produkcji tego roku. Wszedł na ekrany kin pod koniec marca, zarabiając 194 mln dolarów w sam weekend otwarcia.

"Godzilla i Kong: Nowe imperium" do zobaczenia online

"Godzilla i Kong: Nowe imperium" do zobaczenia online

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Stacja TVN24 w czerwcu była ponownie najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju, osiągając 5,47 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN także pozostawiły konkurencję w tyle. Z kolei portal tvn24.pl po raz kolejny jest najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Rewelacyjne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy Widzom i Czytelnikom!

Rewelacyjne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy Widzom i Czytelnikom!

Źródło:
tvn24.pl