Policjanci z Bielska-Białej zatrzymali mężczyznę, który miał pod koniec czerwca podglądać klientkę jednego ze sklepów odzieżowych. Sprawca - jak przekazuje policja - wsunął obiektyw pod przegrody przymierzalni, w której kobieta przymierzała bieliznę. Za nagranie jej nagiego wizerunku grozi mu teraz do pięciu lat więzienia.
Do zdarzenia doszło pod koniec czerwca w jednym z centrów handlowych w Bielsku-Białej (woj. śląskie). Aspirant sztabowy Katarzyna Chrobak z tamtejszej komendy miejskiej opowiada, że kobieta przymierzająca bieliznę zwróciła uwagę na obiektyw telefonu komórkowego, który podglądacz przecisnął pod ścianką przymierzalni.
- Mężczyzna nie został ujęty na gorącym uczynku. Sprawą zajęli się kryminalni z III komisariatu w Bielsku-Białej - opowiada asp. sztab. Chrobak.
Funkcjonariusze dysponowali wizerunkiem poszukiwanego, który został nagrany przez sklepowe kamery.
Zatrzymany
- Po nitce do kłębka. Tak działali policjanci, którzy w końcu namierzyli sprawcę - opowiada rzeczniczka policji w Bielsku-Białej.
Czytaj też: Kamera w toalecie w skarbówce. Pracownik zatrzymany, jest podejrzany o podglądanie kobiet
Okazało się, że - według policyjnych ustaleń - podglądaczem był 42-letni mieszkaniec Skoczowa.
- Mężczyzna był bardzo zaskoczony wizytą policji. Ze względu na dobro sprawy nie mogę przekazywać bardziej szczegółowych informacji dotyczących sprawcy - mówi mł. asp. Katarzyna Chrobak.
Do pięciu lat więzienia
Po zatrzymaniu mężczyzny policjanci przeszukali jego mieszkanie, gdzie znaleźli różne nośniki danych, których zwartość zostanie poddana analizie.
- 42-latek usłyszał już zarzut utrwalania nagiego wizerunku klientki bez jej zgody. Na wniosek śledczych prokurator wobec podejrzanego zastosował dozór policyjny oraz zakaz przebywania na terenie centrów handlowych - mówi rzeczniczka policji w Bielsku-Białej.
Podejrzanemu grozi do pięciu lat więzienia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock