Katowiccy policjanci zatrzymali 31-letnią mieszkankę Bytomia, która jest podejrzana o wyłudzenie m.in. perfum i chemii gospodarczej o wartości 1,7 mln zł. W sprawie poszkodowane są aż 43 firmy.
Kosmetyki na odroczony termin płatności firma kobiety zakupiła w kwietniu zeszłego roku.
"Towar wyparował"
- Jej magazyny wypełniły perfumy i artykuły chemii gospodarczej o wartości 1,7 mln zł. Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej ustalili, że kilka tygodni później cały towar przewieziono do monitorowanego magazynu w Będzinie, z którego został później wywieziony w nieznanym kierunku. Po prostu "wyparował" - informuje Jacek Pytel, rzecznik katowickiej policji.
Według informacji policji monitoring w magazynach był wyłączony.
Do 10 lat więzienia
Zatrzymana 31-latka usłyszała zarzut wyłudzenia towarów o znacznej wartości od 43 firm na terenie całego kraju. Objęta została policyjnym dozorem. Będzie musiała także zapłacić poręczenie majątkowe w wysokości 100 tys. zł. Grozi jej 10 lat więzienia.
Wcześniej zarzuty w tej sprawie usłyszeli 24-letni prezes katowickiej firmy oraz jego 28-letnia pracownica. - Ustalamy również, czy inne osoby mogły być zamieszane w ten proceder oraz gdzie znajdują się towary, które zniknęły - informuje Pytel.
Początkowo towar trafił do magazynu przy ul. Obroki w Katowicach:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: mi / Źródło: TVN24 Katowice, PAP
Źródło zdjęcia głównego: KMP Katowice