Lekarze dawali mu zaledwie 6 procent szans na przeżycie, miał nigdy nie chodzić i nie mówić. Jednak 27-letni Radek Kwietniewski z Mysłowic nie poddał się, a motywacji dodało mu... siłowanie się na rękę. Teraz nie tylko stoi na własnych nogach i mówi, ale też walczy o medale. Na swoim koncie ma m.in. mistrzostwo Polski w armwrestlingu.
Problemy ze zdrowiem Radka zaczęły się w 2002 roku, kiedy przeżył poważny wypadek samochodowy. Cztery miesiące był w śpiączce.
- Kiedy Radek się wybudził, od początku uczył się życia. Uczył się wykonywać podstawowe czynności po to, by normalnie funkcjonować. Początkowo porozumiewaliśmy się za pomocą klawiatury i monitora, ale z czasem robił bardzo duże postępy - mówi Elżbieta Przybytek, która opiekuje się chłopakiem.
Jego najbliżsi podkreślają, że ma dużo samozaparcia i ogromną chęć życia. - Poza tym jest pozytywnym, wesołym chłopakiem, ma wielkie poczucie humoru i to udziela się innym - dodaje Elżbieta Przybytek.
Marzy o Mistrzostwie Świata
27-latek jest mistrzem Polski niepełnosprawnych w armwrestlingu, czyli siłowaniu się na rękę. Na tym jednak nie kończy. Zbiera pieniądze na wyjazd do Malezji, gdzie we wrześniu odbędą się mistrzostwa świata w tej dyscyplinie. - Jednym z moich marzeń jest usłyszeć na tych zawodach Mazurka Dąbrowskiego - mówi Radek.
By wyjechać, trzeba zebrać co najmniej 10 tysięcy złotych.
To, co może mu pomóc w walce o tytuł mistrza świata, to jego prawa ręka. - Jest dużo większa od lewej, a to jest niewygodne dla jego przeciwników. Nie ukrywam, jest jeszcze przed nami wiele pracy, ale z tym doświadczeniem jakie obecnie ma już Radek, jesteśmy bliżej niż dalej sukcesu - podkreśla trener 27-latka, Mariusz Grochowski.
Radek Kwietniewski z Mysłowic przeżył w 2002 roku poważny wypadek samochodowy:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: NS / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Katowice | Paweł Skalski