dr Tomasz Smura, Michał Kacewicz

Amerykańska rezolucja w sprawie wojny w Ukrainie, która nie zawiera potępienia ani nawet wzmianki o ataku Rosji, została przyjęta przez Radę Bezpieczeństwa ONZ. - Ta rezolucja, która ostatecznie przeszła przez ONZ, jest trochę niefortunna - skomentował dr Tomasz Smura (dyrektor Biura Analiz w Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego) w programie "Tak jest" w TVN24. Przytoczył argumentację państw, które wstrzymały się od głosu, mówiących, że rezolucja jest krótka i nie wskazuje tego, kto jest agresorem. Zdaniem eksperta USA dążą do "zbudowania klimatu do negocjacji" z Rosją. Michał Kacewicz (Biełsat TV) zastanawiał się, czy amerykańska rezolucja nie była negocjowana z Kremlem. Podkreślił, że Władimirowi Putinowi zależy na zakończeniu wojny, aby wyprowadzić Rosję z izolacji. Wytknął także, że Francja i Wielka Brytania wstrzymały się od głosu, chociaż posiadają one prawo weta. Dr Tomasz Smura tłumaczył to tym, że Brytyjczycy i Francuzi "nie chcą iść na twarde zderzenie z administracją amerykańską".