Każdy i każda, kto dziś ma odwagę przeciwstawić się złu i czynić dobro jest jak strażak idący w największy pożar ratować ludzkie życie - powiedziała Magdalena Adamowicz podczas uroczystości wręczenia Nagrody im. prezydenta Pawła Adamowicza burmistrzowi Kijowa Witalijowi Kliczce. Wdowa po prezydencie Gdańska mówiła, że ta nagroda jest "wyróżnieniem dla tych ratujących świat". Kliczkę nazwała "Churchillem Kijowa". - Z niezłomną odwagą prowadzi Kijów przez najciemniejsze godziny w historii niepodległej Ukrainy - podkreśliła Adamowicz. - Nagradzamy kogoś, kto jest symbolem oporu i niezłamanej woli Ukraińców - zaznaczył Rafał Trzaskowski. - Ta nagroda należy nie tylko do mnie, ale do milionów Ukraińców, którzy wspierali swoje rodziny, kraj i walczyli za przyszłość Europy - powiedział Kliczko. - Tak, jak Paweł Adamowicz będziemy walczyć, tak jak Paweł Adamowicz walczył do ostatniego momentu - obiecywał burmistrz Kijowa. W swoim przemówieniu zaznaczył, że Ukraińcy chcą być "częścią ukraińskiej rodziny". - Federacja Rosyjska się na to nie zgadza. Oni postrzegają Ukrainę jak część imperium rosyjskiego - dodał. - Ta nagroda należy do wielu Ukraińców, którzy codziennie bronią naszego marzenia, aby być częścią europejskiej rodziny demokratycznej - podkreślił na koniec. Wyróżnieni zostali także Izraelczyk Rami Elhanan i Palestyńczyk Bassam Aramin. Po ceremonii odbyła się konferencja z udziałem m.in. Witalija Kliczki, Magdaleny Adamowicz i Rafała Trzaskowskiego.
