Kropka nad i
Michał Kamiński, Stanisław Karczewski
Uważam, że to jest dzień tragiczny. W moim życiu po razy drugi został wyłączony sygnał telewizji. Jako żywo przypomina mi się stan wojenny - stwierdził Stanisław Karczewski. Senator PiS odniósł się w ten sposób do zmian na stanowiskach dyrektorów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i PAP. Zdaniem Karczewskiego wspomniane zmiany dokonały się w sposób "absolutnie bezprawny". - To jest czarny dzień polskiej demokracji- ocenił polityk PiS. Przyznał, że był w siedzibie TVP przy ulicy Woronicza "w ramach kontroli poselskiej". - Wesoły nam dzień dziś nastał ponieważ dzisiaj naród odzyskuje kontrolę nad należącą do niego telewizją - odparł Michał Kamiński. Wicemarszałek Senatu mówił, że nie zgadza się na porównania, których użył Stanisław Karczewski. - Ta zasadnicza różnica pomiędzy 13 grudnia 1981 roku i dziś jest taka, że wtedy to było nakierowane na to, żeby Polskę rusyfikować, dzisiejsze wyłączenie sygnału TVP Info jest nakierowane na to, by Polskę derusyfikować - mówił Kamiński. Jak dodał, "to, co się stało dzisiaj, stało się jako wyraz woli narodu".