Krzysztof Kwiatkowski

Zbigniew Ziobro pozostanie na stanowisku ministra sprawiedliwości - zdecydowała większość sejmowa po niemal dwugodzinnej debacie nad wnioskiem o wotum nieufności wobec niego. – Po cichu liczyłem na zaskoczenie i przyjęcie wniosku o wotum nieufności wobec ministra Zbigniewa Ziobry – stwierdził Krzysztof Kwiatkowski, senator niezależny i były prezes Najwyższej Izby Kontroli. - Z punktu widzenia obywateli to minister fatalny i obrazują to statystyki, ile muszą czekać obywatele na rozstrzygnięcie swojej sprawy w sądzie – zaznaczył. Gość "Jeden na Jeden. Dogrywka" odniósł się także do prezydenckiego projektu, który zakłada likwidację Izby Dyscyplinarnej i zastąpienie jej nową - Izbą Odpowiedzialności Zawodowej. - Projekt, który wczoraj przyjął Sejm nie spełnia standardu, bo w Sądzie Najwyższym pozostaną ci sami neo-sędziowie, którzy zostali powołani przez neo-KRS do tak zwanej Izby Dyscyplinarnej. Chociaż ona jest likwidowana, to oni mogą pozostać w sądzie albo za ponad 20 tysięcy złotych, jak liczyłem, przejść w stan spoczynku - powiedział Kwiatkowski.