Jeden na jeden

Artur Balazs

Jeżeli chodzi o kandydata w PiS, to podchodzę do tego z dużą dozą dystansu i obojętności, bo według mnie elektorat PiS jest tak zdyscyplinowany, że kandydat nie będzie miał dla niego większego znaczenia - mówił w programie "jeden na jeden" w TVN24 Artur Balazs. Były minister rolnictwa stwierdził, że w przypadku prawyborów w KO "ta sprawa jest przesądzona, kandydatem będzie Trzaskowski". W jego przekonaniu "wystawienie przez każde ze stronnictw swojego kandydata wyzwoli normalną chęć pokazania się i ostrej konkurencji", a "zbyt ostra konkurencja może spowodować, że elektorat w drugiej turze niekoniecznie ogarnie się wokół kandydatury Trzaskowskiego". - Z tego względu Tusk byłby lepszym kandydatem - dodał. Zaznaczył, że "nie wolno sobie pozwolić na żadne poczucie pychy". Balazs uznał również, że "przegrana w wyborach prezydenckich to niewyobrażalne konsekwencje dla obozu demokratycznego". Według niego, jeżeli wygrałby kandydat Prawa i Sprawiedliwości "przez dwie czy trzy kadencje obóz demokratyczny się nie pozbiera po tych wyborach". - Nowy prezydent, jeżeli by się tak zdarzyło, byłby o wiele trudniejszy dla koalicji rządzącej od Dudy - powiedział.