Fakty po Faktach

Cezary Tomczyk, Magdalena Biejat, gen. Leszek Elas, dr hab. Marek Grela

Szef MSZ Zbigniew Rau, który jest jedynką PiS w Łodzi, poinformował, że "nie nosi się z zamiarem podania się do dymisji". - Prawo i Sprawiedliwość jest znane z tego, że nie rozlicza swoich ludzi - skomentowała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Magdalena Biejat (Nowa Lewica). Jak zaznaczyła, "dymisja ministra Wawrzyka to jest bardziej próba przykrycia skandalu, która odbywa się w MSZ, niż próba zrobienia porządku, a problem jest poważny". Wskazała, że "to, co widzimy dzisiaj, to jest szczyt hipokryzji PiS". - Ugrupowanie, które postanowiło zrobić sobie kampanię na nastrojach antyimigranckich, jednocześnie tylnymi drzwiami wpuszczało migrantów, tylko ważne było, czy zapłacili przemytnikowi z Polski, czy Białorusi - mówiła Biejat. Według Cezarego Tomczyka (KO) "byłby to gigantyczny blamaż dla samego PiS, gdyby dzisiaj musieli się odcinać od swojego ministra". Przyznał przy tym, że nie ma wątpliwości, że "minister Rau powinien zostać wyrzucony z funkcji" szefa MSZ. - Po to jest się ministrem konstytucyjnym, żeby odpowiadać za swój resort - dodał. Tomczyk zwrócił uwagę, że MSW Niemiec chce "stacjonarnych punktów kontrolnych" na granicach z Polską. - To znaczy, że wszystkie przywileje, które wiążą się z obecnością w Unii Europejskiej i strefie Schengen mogą prysnąć - powiedział.



Następnie w programie gen. Leszek Elas (były Komendant Główny SG) oraz dr hab. Marek Grela (dyplomata, pierwszy ambasador RP przy UE) rozmawiali na temat afery wizowej oraz kanclerza Niemiec Olafa Scholza, który zapowiedział rozmowy z polskim rządem.