Szef NBP Adam Glapiński podczas konferencji prasowej zapowiedział, że inflacja na koniec roku będzie jednocyfrowa i wyniesie około siedmiu procent. - Nie wykluczam takiego scenariusza - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 dr hab. Przemysław Litwiniuk, członek Rady Polityki Pieniężnej. Jak wyjaśnił, "jest on oparty o kilka optymistycznych założeń, natomiast istnieje prawdopodobieństwo ich ziszczenia". Zwrócił przy tym uwagę, że w związku z tym poziom wzrostu cen może się obniżać, "co nie oznacza, że ceny będą spadać". Mówiąc o wewnętrznych źródłach inflacji, wskazał, że jego podstawowym problemem jest "fantazja aktorów kampanii wyborczej". - Kredyty zero procent, odpowiednie zobowiązania z nastej emerytury to są czynniki, które mogą wpływać na dalsze odkotwiczenie oczekiwań inflacyjnych - mówił. Dr hab. Litwiniuk wypowiedział się także na temat wypowiedzi Glapińskiego, według którego w czwartym kwartale jest możliwość obniżenia stóp. Według gościa Anity Werner "nie ma takich szans w tym i następnym roku". - Myślę, że nie uchylę rąbka tajemnicy, jeżeli powiem, że w Radzie dyskutuje się raczej o scenariuszu przeciwnym - dodał.
Następnie w programie prof. Radosław Markowski (SWPS) i Renata Grochal ("Newsweek") rozmawiali o trwającej nieoficjalnej kampanii wyborczej oraz zmianach w Kodeksie wyborczym wprowadzonym przez Prawo i Sprawiedliwość.
