Rentowności polskich obligacji gwałtownie wzrosły, tym samym rosną też koszty obsługi długu. - Żaden rząd nie spłaca zaciągniętych długów z własnych pieniędzy. I niech ludzie zrozumieją, czasy bonanzy kończą się – powiedział w "Faktach po Faktach" prof. Leszek Balcerowicz, były wicepremier i prezes NBP w latach 2001-2007. - PiS zadłużył Polskę, jednocześnie korzystając z bardzo dobrej koniunktury. Upartyjnił gospodarkę, nacjonalizując firmy. Wprowadzał dodatkowe wydatki, żeby kupować głosy i to się kończy. Ten rok i następny będzie rokiem zapłaty – ocenił. Gość Grzegorza Kajdanowicza odniósł się również do gwałtownie rosnących cen. Zdaniem byłego wicepremiera "trzeba rozliczać rządzących, a nie traktować ich jako dobroczyńców, którzy rozdzielają pieniądze".
Następnie dyskutowano o najnowszym sondażu Kantar Public. Koalicja Obywatelska uzyskała 31 procent poparcia wśród respondentów i wyprzedziła PiS. Według dr Anny Materskiej-Sosnowskiej, politolożki, PiS "nie jest ekipą na trudne czasy". – To jest ekipa, która sobie radziła, kiedy mogła rozdawać pieniądze – dodała. - Poparcie dla PiS-u, które wynosi prawie 30 procent, to jest fenomen - stwierdził prof. Radosław Markowski, politolog i socjolog. Zastanawiał się również, "jak to możliwe, że po siedmiu latach sabotażu kraju PiS utrzymuje się na takim poziomie".
