Jerzy Buzek, Ołeh Biłecki, Alina Makarczuk

Realny wzrost cen prądu w ofercie PGNiG wyniósł 343 procent w stosunku do stycznia 2021 roku. Przez co albo przez kogo te podwyżki? O to między innymi Anita Werner pytała swojego gościa w "Faktach po Faktach" w TVN24. - Niewątpliwie ożywienie po covidzie spowodowało, że ceny poszły w górę rok temu, a sprawę pogłębiła sytuacja agresji Rosji na Ukrainę - mówił Jerzy Buzek, były premier, eurodeputowany PO. Zaznaczył, że to się stało taką dźwignią wysokich cen energii na świecie. Były premier wyraził rozczarowanie postawą rządu, "który nie prowadzi ze społeczeństwem poważnej rozmowy na ten temat". Według niego trzeba stworzyć taki system, żeby "pomóc ludziom ubogim energetycznie, których nie stać na opłacanie wysokich rachunków, kosmicznych cen węgla". - To musi być pomoc ukierunkowana. To nie jest prosta sprawa - podkreślił. Jerzy Buzek skomentował również spór między premierem Mateuszem Morawieckim a ministrem jego rządu, koalicjantem Zbigniewem Ziobrą. - Spójność i jednolity sposób wyrażania się członków rządu o swoim szefie, czyli premierze, jest absolutnie wymagana, żeby ludzie mieli zaufanie do rządu - podkreślił.

Następnie w "Faktach po Faktach" dziennikarze Ołeh Biłecki i Alina Makarczuk rozmawiali zmęczeniu wojną w Ukrainie i sceptycyzmie graniczącym z nienawiścią wobec Ukraińców.