ECS odrzuca propozycję ministerstwa kultury. "Niezgodna z prawem" i "obraźliwa"

[object Object]
Rada ECS przyjęła uchwałę w sprawie propozycji ministerstwa kulturytvn24
wideo 2/6

Uważamy propozycję ministra kultury za niezgodną z prawem - powiedział Bogdan Lis po sobotnim nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku. Dodał, że według Rady jest to próba przejęcia ECS przez środowisko PiS. Rada przyjęła uchwałę o odrzuceniu ministerialnej oferty. - Jest obraźliwa - ocenił Władysław Frasyniuk.

W sobotę odbyło się nadzwyczajne posiedzenie Rady Europejskiego Centrum Solidarności. Rozpatrywano przedstawione przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego warunki, jakie muszą zostać spełnione, by resort utrzymał finansowanie na dotychczasowym poziomie, czyli 7 mln złotych. W przeciwnym razie dotacja wynosiłaby 4 mln zł.

Ministerstwo chciało - jako współorganizator o znaczącym zaangażowaniu - mieć prawo do wskazywania wicedyrektora instytucji (dyrektora wskazują władze Gdańska). Zażądało również utworzenia w ramach ECS działu im. Anny Walentynowicz, który zatrudniłby około 10 osób (przy obecnym zatrudnieniu w ECS na poziomie ponad 60 osób).

Propozycja odrzucona

- Po sprawozdaniu pani pełniącej obowiązki prezydenta Gdańska Aleksandry Dulkiewicz z rozmów z wicepremierem (Piotrem) Glińskim, przeprowadziliśmy dyskusję, przyjęliśmy w tej sprawie uchwałę - stanowisko, w jaki sposób traktujemy tę propozycję. A uważamy ją po pierwsze, za niezgodną z prawem, a po drugie, uważamy za próbę przejęcia Europejskiego Centrum Solidarności przez środowisko PiS-u, bo tak naprawdę PiS rządzi. To, co minister Gliński zaproponował jest próbą wypowiedzenia umowy z 2007 roku - powiedział po posiedzeniu Bogdan Lis.

Dodał, że minister kultury pismo w sprawie obcięcia dotacji złożył w październiku, a "powinien to zrobić pół roku przed końcem roku budżetowego i powinien potwierdzić swój podpis notarialnie, a nie zrobił tego".

Bogdan Borusewicz, także wchodzący w skład Rady, poinformował, że na dziewięciu członków tego gremium ośmiu głosowało za uchwałą, jedna osoba wstrzymała się od głosu.

"Propozycja wraca do tradycji partii bolszewickiej"

- Propozycja przedstawiona Radzie jest obraźliwa, nie tylko z powodu, że proponuje nam się współudział w łamaniu prawa polskiego i statutu naszej organizacji. Ale jest obraźliwa, bo ona wraca do tradycji partii bolszewickiej, która mówi, że "z każdym jesteśmy w stanie się dogadać, jeśli mamy jeden głos więcej" - ocenił inny z członków Rady, Władysław Frasyniuk. - Pamiętamy to i nie pozwolimy sobie na to - dodał.

Mówił, że przyjęte przez Radę stanowisko to "przekaz do wszystkich polityków, żeby się skupili na budowaniu przyszłości, a nie próbowali zmieniać przeszłość". - Jeśli pan minister kultury uważa, że w tej chwili powinien zmienić historię, to ja przypominam, że to jest mój rówieśnik i miał szansę być takim samym bohaterem, jak Lech Wałęsa, Bogdan Lis czy Bogdan Borusewicz - stwierdził.

Władysław Frasyniuk po posiedzeniu Rady ECS
Władysław Frasyniuk po posiedzeniu Rady ECStvn24

Treść uchwały Rady ECS

"Rada ECS oświadcza, że propozycje MKiDN przekazane w rozmowach z pełniącą funkcję prezydenta miasta Gdańska Aleksandrą Dulkiewicz oraz marszałkiem województwa pomorskiego Mieczysławem Strukiem naruszają zasady leżące u podstaw umowy założycielskiej z 2007 r. oraz obowiązujące przepisy i statut ECS" - głosi przyjęta uchwała.

"Rada ECS odrzuca przedstawione przez ministra propozycje. Wiązanie wysokości dotacji z żądaniem podziału instytucji i wyodrębnienia specjalnej części podlegającej ministrowi prowadzić musi do rozbicia i zniszczenia jedynej instytucji będącej pomnikiem wspólnego dzieła Polaków" - oceniono w dokumencie.

W uchwale podkreślono, że ECS powstało "jako pomnik i świadectwo działania największego w polskich dziejach pokojowego ruchu społecznego - Solidarności. Dzięki niemu "mogło powstać niepodległe i demokratyczne państwo, a Solidarność zmieniła oblicze świata".

"Dokumenty, które powołały w Gdańsku - kolebce związkowego ruchu społecznego - Europejskie Centrum Solidarności podpisane były przez przedstawicieli różnych sił politycznych i zostały tak skonstruowane, aby żadna organizacja nie mogła wpływać na niezależne działanie instytucji" - podkreślono. Rada w uchwale przypomina, że ECS "z założenia ma reprezentować pamięć, ale też głosić podstawowe wartości i zasady związkowego ruchu społecznego - ideały demokratycznego społeczeństwa i państwa prawa, opartego na prawach człowieka i obywatela".

Podkreślono, że Solidarność była ruchem ku wolności dla każdego obywatela, którego godności strzegą obyczaje szacunku i tolerancji. "ECS i jego wystawa nie tylko ukazuje te wartości, ale także daje im świadectwo poprzez działanie w kraju, w Europie i na świecie. Ukazuje, jak wielomilionowy i zróżnicowany związek potrafił dzięki zasadom debaty, wymagającym szacunku dla każdego, współpracować dla wspólnego dobra" - zaznaczono. Jak dodano, "politycy powinni skupiać się na trosce o wspólną przyszłość obywateli, a nie na poprawianiu obrazu przeszłości".

"Solidarność była ruchem obywateli. Powierzamy więc świadomym obywatelom troskę o wyjątkowe świadectwo dzieła Solidarności. Obowiązkiem rady ECS jest stać na straży wartości i zasad, które narodziły się w Stoczni Gdańskiej w sierpniu 1989 r." - oświadczono.

Pełna treść uchwały Europejskiego Centrum Solidarności
Pełna treść uchwały Europejskiego Centrum Solidarnościtvn24

"Rząd jest nam niepotrzebny. Ten rząd"

Członek Rady ECS, wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz powiedział, że na działalność ECS zgromadzono dodatkowo ponad 3 mln zł, z czego prawie 2,4 mln na Facebooku (obecnie jest to już znacznie więcej - red.), w ramach akcji zainicjowanej przez Patrycję Krzymińską, a 700 tysięcy zadeklarowały władze Gdańska i marszałek województwa pomorskiego.

- Naprawdę to pokazuje, że rząd jest nam niepotrzebny. Ten rząd - stwierdził Borusewicz. Zaapelował do rządu, żeby zmienił stosunek do ECS i "przyjął do wiadomości, że to jest dziedzictwo wszystkich Polaków". Dodał, że pieniądze wydawane przez władze państwowe pochodzą z podatków i nie mogą być "wydawane ideologicznie".

Bogdan Borusewicz apeluje do rządu,do rządu, żeby zmienił stosunek do ECS
Bogdan Borusewicz apeluje do rządu,do rządu, żeby zmienił stosunek do ECStvn24

"Musimy bronić wartości"

Dyrektor gdańskiej placówki Basil Kerski podkreślił, że ECS "to jest miejsce otwarte dla każdego". - Ale też musimy bronić wartości (...), nie możemy przekroczyć pewnej granicy. (...) To jest godność każdego człowieka, to są uniwersalne prawa człowieka, których Solidarność musiała bronić, odważnie bronić - powiedział.

Dyrektor ECS: musimy bronić wartości
Dyrektor ECS: musimy bronić wartościtvn24

P.o. prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz podziękowała za uczestnictwo w spotkaniu przedstawicielom resortu kultury oraz komisji krajowej NSZZ "Solidarność". Zwróciła się też do gości Centrum.

- Trudno mi ukryć wzruszenie, kiedy widzę dzisiaj tylu państwa odwiedzających ECS. Myślę, że to jest najważniejsze, że jesteście tutaj dzisiaj - dodała.

Aleksandra Dulkiewicz dziękuje za wsparcie dla ECS
Aleksandra Dulkiewicz dziękuje za wsparcie dla ECStvn24

Ministerstwo obcina dotację

Konflikt wokół ECS wypłynął w mediach pod koniec listopada, po tym, jak minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński zdecydował o obcięciu dotacji rządowej muzeum z siedmiu do czterech milionów złotych.

- Jeżeli ta decyzja o tak wysokim obcięciu dotacji nie zostanie zmieniona, to mam obawy, czy ECS będzie w stanie w ogóle funkcjonować – mówił wówczas Bogdan Borusewicz, działacz opozycji w PRL, członek Rady ECS. Podobne obawy wyrażał Basil Kerski, dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności. Rzecznik ministerstwa Anna Bocian informowała, że według zapisów umowy z 8 listopada 2007 roku oraz aneksu ze stycznia 2013 roku minimalny poziom dotacji ze strony resortu powinien wynosić cztery miliony złotych, więc dotychczasowe "wynikały wyłącznie z dobrowolnych decyzji ministra, który uwzględniał prośby instytucji.

Przypomniała ona także, że ustalone w tej umowie i aneksach do niej dotacje wojewody oraz miasta Gdańsk również zostały obniżone – na przykład miasto pierwotnie dawało 4,5 miliona złotych, a w 2013 roku obniżyło kwotę do 2,5 miliona złotych.

Negocjacje z ministerstwem zainicjował ówczesny przewodniczący Rady ECS prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, który był inicjatorem budowy centrum. Oddelegowana była wówczas trzyosobowa delegacja członków Rady ECS, ale rozmowy przerwała tragiczna śmierć Adamowicza.

Marszałek i miasto zwiększą dotację, ruszyła też zbiórka

Wrócono do nich we wtorek 22 stycznia. Pełniąca obowiązki prezydenta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, długoletnia współpracownica Pawła Adamowicza, spotkała się z ministrem Glińskim. W spotkaniu uczestniczył także wiceminister kultury Jarosław Sellin oraz marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk. Padły na nim wspomniane wcześniej warunki resortu. Aleksandra Dulkiewicz poinformowała w czwartek, że urząd marszałkowski i urząd miasta zwiększają kwotę dotacji na Europejskie Centrum Solidarności w tym roku.

- Pan marszałek, jako jeden z organizatorów zwiększył dotację o 200 tysięcy złotych. Miasto Gdańsk zwiększa swoją o pół miliona złotych - przekazała.

To oznacza, że marszałek przekaże w sumie milion złotych, a urząd miasta trzy miliony. - Chcemy dać dobry przykład - dodała komisarz Gdańska. W piątek przed południem wystartowała zbiórka na Europejskiej Centrum Solidarności. Stoi za nią Patrycja Krzymińska, która wcześniej zorganizowała rekordową zbiórkę do "ostatniej puszki Pawła Adamowicza".

Autor: mjz//rzw / Źródło: tvn24

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium