Żyrafa w służbie rosyjskiej propagandy

 
Czy żyrafa wyplącze się z polityki?
Źródło: sxc.hu

Kiedyś pieski Łajka, Biełka i Striełka w imię Związku Radzieckiego zdobywały kosmos. Dziś do wyścigu zbrojeń staje w Rosji... żyrafa z kaliningradzkiego zoo.

Ponieważ dwie starsze żyrafy w ogrodzie zoologicznym w Kaliningradzie noszą imiona Ida i Iwa, uznano, że również imię nowego nabytku - młodego samca podarowanego przez berlińskie zoo - powinno się zaczynać na literę "I".

Propozycji nie brakuje - jest Iwan i jest Iwar, ale jest i... Iskander. Nie przez przypadek - tak samo nazywa się rosyjski system rakietowy, odpowiedź na amerykańską tarczę.

Jak donoszą rosyjskie media, z propozycją nadania takiego imienia młodemu samcowi żyrafy, zwrócili się "patriotyczni obywatele". Jakie będą losy imienia wplątanej w politykę żyrafy, pokaże czas, ale rzeczniczka zoo Nina Jegorowa nie kryje sceptycyzmu: - Nie sądzę, by zwierzęta powinny się stać symbolem politycznych przeciwieństw między Rosją a NATO.

Jak mówi rosyjskie przysłowie - pożyjemy, zobaczymy.

Źródło: PAP

Czytaj także: