24-latek wiedział, że jego auto nie ma hamulców. Mimo to wyjechał na zatłoczoną drogę w godzinie szczytu. Zanim szurając podeszwą po jezdni zdołał zatrzymać samochód, potrącił cztery pojazdy. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
W momencie zatrzymania mężczyzna nie był pod pływem alkoholu ani narkotyków. Po zapłaceniu pięciuset dolarów kaucji wyszedł na wolność, ale policja zabrała jego niesprawne auto.
Jeszcze w sierpniu kierowca ma stanąć przed sądem.
Źródło: ENEX