Ciężkie lata nadchodzą dla białoruskich amatorów mocnych trunków. Już niedługo klienci, którzy narazili się miejscowym organom władzy, nie będą mogli kupić alkoholu legalnie.
Na razie listy osób, którym nie będzie sprzedawany alkohol dotarły tylko do sklepów w rejonie Postaw. Lista osób, którzy legalnie nie dostaną już wina i wódki jest spora i zawiera kilkaset nazwisk. Znalazły się na niej osoby notowane przez milicję, nadużywający alkoholu rodzice i wskazani przez sąsiadów jako zakłócający spokój.
Jak podkreśla agencja Biełta, białoruskie władze starają się walczyć z alkoholizmem w każdy możliwy sposób. Listy to nie jedyna broń. W wielu miastach są organizowane dni trzeźwości, podczas których nie sprzedaje się alkoholu.
Mniejsze rejony wprowadziły godziny prohibicji a wielu zakładom produkującym i rozlewającym wina polecono zająć się produkcją soków.
Źródło: IAR
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu