Krwawe pojedynki koni w chińskim mieście Roungshui przyciągają tłumy widzów. W tym roku do walk wystawiono 30 koni. Ogiery walczą w parach, a licznie zgromadzeni amatorzy brutalnych potyczek stawiają zakłady, które zwierzę wyjdzie z walki zwycięsko.
Pokazy końskich walk odbywają się z okazji chińskiego nowego roku w autonomicznym okręgu Kuangsi-Czuang w południowych Chinach. Miejscowe władze tłumaczą, że walki koni odbywają się tam od 500 lat.
Walki koni są popularne z Azji, przede wszystkim w Chinach i na Filipinach. Są zakazane w wielu krajach ze względu na ich brutalność i ciężkie rany, jakie odnoszą zwierzęta. Wiele z nich ginie podczas walk, albo odnoszą tak poważne obrażenia, ze są zabijane tuż po igrzyskach.
aga/mlas
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA