Tuż po lądowaniu w Nowym Jorku w poniedziałek na pokładzie samolotu linii United Airlines znaleziono węża. Zwierzę wywołało panikę wśród pasażerów i na pomoc natychmiast została wezwana obsługa lotniska. W zdarzeniu ostatecznie nikt nie ucierpiał, nie wiadomo jednak w jaki sposób wąż pojawił się w samolocie.
Do zdarzenia doszło wczesnym popołudniem w poniedziałek na pokładzie lecącego z Florydy samolotu linii United Airlines. Samolot wylądował na lotnisku aglomeracji nowojorskiej Newark-Liberty i kołował w drodze do terminalu, gdy jego załogę zaalarmował krzyk pasażerów. Jak opowiedział później jeden z nich w rozmowie z lokalną rozgłośnią News 12 The Bronx, "pasażerowie w klasie biznes zaczęli krzyczeć i podciągać nogi".
ZOBACZ TEŻ: Zaatakował stewardesy, zniszczył drzwi w samolocie. Przed lotem zjadł grzyby halucynogenne
Wąż w klasie biznes
Panikę wywołał wąż, który miał się kryć pod jednym z siedzeń. Załoga natychmiast wezwała na pomoc pracowników lotniska, którzy usunęli zwierzę z samolotu. Władze nowojorskiego lotniska przekazały, że nikt nie został ranny.
Nie wiadomo, dlaczego wąż ujawnił swoją obecność na pokładzie dopiero pod koniec dwugodzinnego lotu z lotniska w Tampie na Florydzie. Nie podano również jakiego dokładnie był gatunku. Amerykańskie media określiły go jednak jako "węża ogrodowego", co najczęściej odnosi się do gadów z podrodziny zaskrońcowatych. Według North Carolina Wildlife Resources Commission, amerykańskiej agencji rządowej zajmującej się ochroną przyrody, takie węże są niejadowite i często można je spotkać w przydomowych ogrodach w USA, gdzie "pomagają kontrolować liczbę szkodników".
ZOBACZ TEŻ: Czarny dym przy starcie jednego z największych samolotów. Stukilogramowe koło wpadło do winnicy
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock