Prezes PiS chwalił się znajomością Gabonu. Jednak mieszkańcy tego kraju nie mogą mu się odwzajemnić i błysnąć wiedzą o szefie największej partii opozycyjnej w Polsce. - Jarosław Kaczyński nie jest u nas rozpoznawany. Za to Donald Tusk tak - powiedział w TVN24 Gabończyk Dieudonne Mouketou.
Kiedy prezes PiS krytykując szefa rządu - jakby od niechcenia - odwołał się do Gabonu, zapewne nie przypuszczał, że jego wypowiedź będzie miała tak szeroki odzew.
Do swojej definicji tego kraju, którą podał przy okazji tłumaczenia, skąd pomysł na użycie właśnie takiego porównania może dodać jeszcze jednej element: Gabończycy nie rozpoznają szefa największej opozycyjnej partii w Polsce, rozpoznają natomiast jego głównego politycznego rywala – premiera Donalda Tuska.
Gdy został wybrany, ludzie nie potrafili wymówić jego nazwiska. Ten twój premier nazywa się "Tus". Nie "Tus", tylko "Tusk" gabończyk
- Gdy został wybrany, ludzie nie potrafili wymówić jego nazwiska. Ten twój premier nazywa się "Tus". Nie "Tus", tylko "Tusk" - opowiadał w TVN24 Gabończyk Dieudonne Mouketou, relacjonując swoją rozmowę z mieszkańcami Gabonu na temat Polski.
"Najlepiej kojarzą papieża i Wałęsę"
Zastrzegł jednak, że o naszym kraju jego rodacy mówią bardzo niewiele. I poza tym, że rozpoznają Tuska, to i tak najlepiej kojarzą: Jana Pawła II i Lecha Wałęsę.
Mouketou dodał, że jego znajomi Gabończycy dziwili się, iż w pewnym momencie w naszym kraju najważniejsze funkcje w państwie pełnili bracia.
Źródło: tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24