Producent popularnego w hiszpanii teleturnieju "Cifras y Letras" ("Cyfry i litery") ogłosił bankructwo, po czym okazało się, że wielu telewidzów czeka od miesięcy, a nawet od lat na wygrane przez siebie na wizji pieniądze - donosi "El Pais".
Formuła teleturnieju emitowanego przez lata była bardzo prosta. Odgadywanie kolejnych liter tworzących hasło wiązało się dla widzów z kolejnymi wygrywanymi euro.
Tysiące euro ściągają od lat
Trzy tygodnie po ogłoszeniu bankructwa przez firmę produkcyjną "Vamos a Ver TV" tworzącą "Cifras y Letras" do siedziby stacji Telemadrid zaczęły napływać skargi od osób z całej Hiszpanii, które nawet dwa lata temu wygrały pokaźne kwoty rzędu 5-6 tysięcy euro i nigdy swoich pieniędzy nie zobaczyły.
Zarząd firmy przyciśnięty do muru przez media, które zainteresowały się sprawą, ma się zebrać i znaleźć rozwiązanie - takie, które zadowoli z pewnością byłych już widzów programu.
Listów z całego kraju napływa coraz więcej. Prawdopodobnie pokrzywdzeni dostaną przynajmniej część obiecanych kwot po rozparcelowaniu majątku firmy, który pójdzie "pod młotek". Nie wiadomo jednak, ile wart jest majątek stały firmy produkcyjnej, a co za tym idzie - ile osób doczeka się swoich pieniędzy.
Autor: adso/tr / Źródło: El Pais
Źródło zdjęcia głównego: telemadrid.es