38-letni Austriak Felix Baumgartner skoczył z najwyższego budynku świata, 509 metrowej "101 Tower" w Taipei na Tajwanie. Cała akcja przypominała te z filmów z Jamesem Bondem.
Przygotowania do skoku utrzymywano w największej tajemnicy. Najpierw Baumgartner przeprowadził rozpoznanie budynku - sprawdził rozmieszczenie kamer, strażników i innych systemów bezpieczeństwa.
Następnie, dzień przed skokiem, dzięki znajomemu Tajwańczykowi przemycił na teren budynku spadochron i ukrył go w łazience.
Tuż przed skokiem pomocnicy Austriaka zrobili zamieszanie, co pozwoliło Baumgartnerowi z platformy obserwacyjnej wspiąć się na trzymetrowej wysokości ogrodzenie zabezpieczające. Potem musiał jeszcze skoczyć z wysokości czterech metrów na półeczkę. Upadek okazał się bolesny, Austriak zwichnął kostkę. Nie dał jednak za wygraną i stamtąd wykonał swój historyczny skok.
A po lądowaniu? Błyskawiczna ucieczka. Przewidujący Baumgartner zdarł z siebie jedno przebranie i w drugim - bezpiecznym - uciekł przed policją.
BASE jumping i Baumgartner BASE-jumping to ekstremalna dyscyplina sportu. Skrót BASE pochodzi od słów: B-uilding (budynek), A-ntenna (antena, np. maszt telewizyjny), S-pan (przęsło, np. mostu) i E-arth (ziemia: klify, góry), czyli od miejsc, z których skaczą śmiałkowie.
Felix Baumgartner jest legendą tego ekstremalnego sportu. Jego ksywy: "Nieustraszony Felix" czy "Bóg Niebios" mówią same za siebie. Wcześniej zasłynął między innymi skokiem z Petronas Tower w Kuala Lumpur z wysokości 451 metrów.
jak
Źródło: tvn24.pl