Tym razem "Sasza Jackson Style" nie wystarczył. Diana "Sasza" Staszewska decyzją widzów odpadła z programu "You Can Dance". Dziewczyna z uśmiechem pożegnała się z widzami. Entuzjazm Diany nie udzielił się jej mamie, byłej tancerce, która po ogłoszeniu wyników płakała.
Widzowie zdecydowali, że w finale zatańczy Ania Bosak, Maciek "Gleba" i Rafał "Roofi". Diana Staniszewska odpadła chociaż w solówce zatańczyła do utworu "Billy Jean" swojego idola Michaela Jacksona.
Jadę do Michaela - powiedziała po usłyszeniu wyniku głosowania widzów. Nie zdradziła co prawda szczegółów, ale zasugerowała, że ktoś pomógł jej spełnić największe marzenie. Dodała, że gdy tylko jej plany się zrealizują powiadomi swoich fanów.
Diana odpadła z programu decyzją widzów. Siedząca na widowni mama Diany nie przyjęła tej wiadomości tak optymistycznie jak córka. Płakała od momentu, w którym usłyszała, że dziewczyna już w programie nie zatańczy.
Kim jest "Sasza"? Ma 18 lat i pochodzi z Koszalina. Uczy się w trzeciej klasie w VI LO. Do szkoły tańca Top Toys uczęszcza od 13 lat. Uprawia nowoczesny styl tańca, przede wszystkim hip-hop, poping, loking i street dance. Mówi, że taniec pozwala jej wyrazić siebie bo taniec to sztuka. Ma osobowość i talent, który jak twierdzi odziedziczyła po rodzicach.
Jej historia z "You Can Dance" Podczas eliminacji pokonała kilka tysięcy osób. Zainteresowała jurorów swoim popisowym "Jackson Style". W Paryżu pod okiem świetnych choreografów przeszła szkolenia i testy, dzięki którym dostała się do najlepszej szesnastki. Przez jury (Augustin Egurolla, Weronika Pazura i Michał Piróg) nie zawsze była chwalona. To widzowie pozwolili jej dojść do półfinału i to oni zdecydowali, że zakończyła się jej historia z "You Can Dance".
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn