Pływanie pod lodem to z pewnością nie jest łatwa sprawa. Ale dla Krzysztofa Polaczka to kaszka z mleczkiem. Właśnie kolejny raz pobił rekord w pływaniu pod lodem.
Tym razem na jeziorze Raduń w Wałczu Polaczek przepłynął pod lodem 70 m.
To nie pierwszy raz, gdy Polaczek bił taki rekord. Rok temu przepłynął dystans 60 metrów na wstrzymanym oddechu, jedynie w masce i kąpielówkach. - Niepozorny, ale z charakterem i ma duszę wojownika – tak o rekordziście mówił wtedy jego kolega Krzysztof Trawiński.
Nie każdy to potrafi
Przygotowania do pływania to nie tylko zaprawa fizyczna, ale i psychiczna. W końcu trzeba zanurzyć się pod lodowatą wodą i przez kilkadziesiąt sekund przebywać w środowisku zupełnie odciętym od świata.
Nie każdy to potrafi, ale dla Polaczka to nic nadzwyczajnego.
Źródło: Kontakt TVN24
Źródło zdjęcia głównego: internauta ferdek