Rodzina Chesnaye'ów, mieszkająca na przedmieściach Londynu, nie spodziewała się wesołych świąt. Paul, ojciec nastoletniej Lucy, wyznał, że niedawno przeżyli tragedię, która szczególnie dotknęła jego córkę. Mężczyzna postanowił ją pocieszyć w osobliwy sposób.
Prezenty dla wiewiórek
Ojciec przygotował niezwykłe prezenty na święta. - Mieliśmy trochę orzechów brazylijskich, fistaszków, migdałów i nerkowców - powiedział Paul Chesnaye serwisowi BuzzFeed News. Zapakował je w ozdobny papier i wyniósł na podwórko. Niebawem wiewiórki, które są częstymi gośćmi podmiejskich ogrodów, zabrały się za rozpakowywanie prezentów.
- Dostały od nas duży wybór orzechów. Specjalnie z okazji Bożego Narodzenia - pochwalił się Chesnaye.
Zachwycona córka Paula zrobiła zdjęcia wiewiórkom rozpakowującym podarki i umieściła je na Twitterze.
Zaskoczyła ich popularność
Fotografie bardzo szybko stały się hitem sieci. - Nie spodziewałam się, że aż tylu ludzi będzie chciało to zobaczyć! - przyznała Lucy.
Popularnością w sieci zaskoczony był też ojciec nastolatki, a internauci uznali, że historia idealnie oddaje ducha świąt.
- Rodzina zawsze wiedziała, że jestem trochę zbzikowany - podsumował Paul Chesnaye.
Autor: jog//ŁUD / Źródło: www.boredpanda.com, buzzfeed.com
Źródło zdjęcia głównego: Twitter | Lucy Chesnaye