Wyjątkowy konkurs saneczkarski w Niemczech. By wziąć w nim udział należało spełnić tylko jedno kryterium: nie mieć nic na sobie od pasa w górę.
Półnadzy śmiałkowie zjeżdżali na sankach ze zbocza góry Harz, niedaleko Braunlage.
W zawodach udział wzięło 30 osób - 15 kobiet i 15 mężczyzn. Poza namalowanymi farbą numerami startowymi, białymi majtkami, butami i kaskami nie mieli na sobie nic. Choć trasa nie była stroma, zawodnicy często zaliczali wywrotki. Nieraz dość bolesne - sunęli się przez nie na sankach, ale na plecach bądź klatce piersiowej.
Prawie jak olimpiada
Impreza została zorganizowana dopiero po raz drugi, ale cieszyła się ogromną popularnością. W szczególności wśród panów. Zawodnikom kibicowało 14 tysięcy osób.
- Super. To na prawdę wspaniałe. Nie sądziłem, że będzie tak wielu ludzi. To niemal jak igrzyska olimpijskie - powiedział Christian, zwycięzca konkursu. Nagrodzony został niczym olimpijczyk - dostał medal, dyplom i butelkę szampana.
Źródło: Reuters