Ze świętym Mikołajem łączy ich tylko czerwona czapka, ale ich widok wywołuje równie dużo uśmiechów i sympatii. Chyba nikt nie domyśliłby się, że chodzi o... policjantów.
Filipińska policja miała ten sam problem, co podobne służby w każdym innym kraju - co zrobić, by patrolujący ulice funkcjonariusze, rzucali się w oczy. Nie posadzili ich więc na rowery i nie kazali jeździć konno. Wpadli na inny pomysł. Tradycyjne policyjne czapki zastąpili... czerwonymi, mikołajowymi. Choć pomysł nietuzinkowy - zadziałał. Na manilijskiej ulicy nie ma przechodnia, który nie obejrzałby się za nietypowym funkcjonariuszem, uśmiechając się pod nosem. Miny zrzedły tylko drobnym złodziejaszkom, którzy w przedświąteczny sezon chcieli dorobić się na nieuwadze ogarniętych szałem zakupów Filipińczyków.
Źródło: APTN
Źródło zdjęcia głównego: aptn