Amerykańska firma opracowała technologię, która ma pozwalać utrzymać chleb przydatnym do spożycia przez dwa miesiące. Dzięki specjalnemu potraktowaniu mikrofalami, pleśń ma się pieczywa nie imać. Może to być sposób na ograniczenie wielkiego marnotrawstwa jedzenia w krajach zachodnich.
Jak podkreśla BBC, mieszkańcy USA wyrzucają około 40 procent jedzenia, które kupują. Oznacza to zmarnotrawienie około 165 miliardów dolarów rocznie. Jednym z głównych elementów marnowanego jedzenia jest chleb. Około 30 procent zakupionego w Wielkiej Brytanii pieczywa ostatecznie ląduje w koszu.
Mikrofalami w zarodniki
Jak wiedzą niemal wszyscy, głównym problemem w długim przechowywaniu chleba jest szybko powstająca na jego powierzchni pleśń. Zazwyczaj pojawia się ona około tygodnia od jego zakupienia.
Amerykańska firma Microzap twierdzi jednak, iż rozwiązała ten problem. Dzięki zastosowaniu opracowanej przez nią technologii chleb ma pozostawać wolny od pleśni przez nawet dwa miesiące.
Taki efekt jest uzyskiwany dzięki specjalnej obróbce świeżego pieczywa w urządzeniu przypominającym co do zasady działania mikrofalówkę. Odpowiednio modulowane mikrofale zabijają w chlebie praktycznie wszystkie zarodniki pleśni. Ta sama technologia może być też podobno stosowana do szeregu innych produktów spożywczych, gdzie może zabijać np. bakterie.
Podejrzane właściwości
Firma twierdzi, że jej urządzenie spotkało się z dużym zainteresowaniem piekarzy, ale nie przełożyło się to na masowe zamówienia. Głównym problemem ma być koszt i brak przekonania, że klienci będą chcieli kupować pieczywo z tak długim terminem ważności, postrzegając je jako "nienaturalne".
Przedstawiciele Microzap twierdzą, że rozumieją te obawy, ale podkreślają, że ich metoda praktycznie nie ingeruje w pieczywo. Natomiast może pozwolić ograniczyć ilość chemicznych dodatków, stosowanych obecnie w chlebie.
Autor: mk//gak / Źródło: BBC News
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA)