W 522-letniej historii Zamku Londyńskiego po raz pierwszy w poniedziałek służbę objęła kobieta. Strażniczką zamkową została 42-letnia Moira Cameron.
Cameron, która w poniedziałek ćwiczyła ceremonię wieczornego przekazania kluczy, nadal jednak uczy się historii Zamku, by odpowiadać na pytania turystów. Zamkowi strażnicy pełnią bowiem rolę przewodników po twierdzy, którą w ciągu roku odwiedzają około dwa miliony turystów.
Strażnicy Zamku Londyńskiego, Yeoman Warders, popularnie nazywani są beefeaters - zjadacze wołowiny. Nazwę tę zawdzięczają dziennej racji wołowiny, jaką przyznał im król Henryk VII, tworząc w 1485 roku straż przyboczną z yeomenów - wolnych gospodarzy posiadających własne wierzchowce.
Straż strzegła Zamku Londyńskiego i "wszystkiego w nim", czyli pełniła także straż nad więźniami stanu wtrącanymi do wieży oraz nad klejnotami koronnymi.
Obecnie beefeaterów jest 35 plus dowódca straży i naczelny dozorca więzienny, a ich głównym zadaniem stało się oprowadzanie turystów.
Do obowiązków strażników należy też opieka nad słynnymi krukami z Tower. Jak chce legenda, dopóty w twierdzy londyńskiej mieszkają kruki, Królestwo Anglii nie zginie.
Kandydaci na beefeatera muszą mieć za sobą 22 lata nienagannej służby w brytyjskich siłach zbrojnych. W obecnej straży zamkowej są żołnierze, którzy służyli w Irlandii Północnej, brali udział w wojnie o Falklandy, a także w obu konfliktach w Zatoce Perskiej oraz w Afganistanie.
Cameron, która pochodzi ze Szkocji, wstąpiła do wojska w wieku 20 lat. Przed przyjęciem jej do straży pracowała w administracji wojskowej.
Źródło: PAP