Niecodzienne spotkanie u wybrzeży Nowej Zelandii. Pływająca w morzu kobieta została otoczona przez grupę orek. Zdarzenie zarejestrowała kamera z drona.
Australijski fotograf Dylan Brayshaw, autor filmu, 4 grudnia nagrywał orki kamerą przyczepioną do drona. W pewnej chwili zauważył grupę zwierząt zmierzających do pływającej w wodzie kobiety.
Judie Johnson, w kierunku której zaczęły zmierzać zwierzęta, w pierwszej chwili wystraszyła się i udała na brzeg. Po chwili postanowiła jednak wrócić do wody.
Jedna dorosła i dwie małe orki przez ponad dwie minuty towarzyszyły pływaczce, zataczając wokół niej kręgi.
"Ciekawskie orki"
Jak powiedziała w rozmowie z "Daily Mail" Judie Johnson: - To było niesamowite uczucie. Orki zaciekawiły się mną. Z jednej strony było to zachwycające, z drugiej myślałam tylko o tym, że orki zjadają foki, a ja mam na sobie czarną piankę pływacką.
Nie atakują ludzi
Orki, mimo że powszechnie uznawane za ludojady, w naturalnym środowisku nie atakują ludzi. Incydenty agresji miały miejsce kilkukrotnie w obiektach rozrywkowych takich jak oceanarium SeaWorld w Orlando na Florydzie w USA. Orki żyjące tam w niewoli były zmuszane przez trenerów do wykonywania sztuczek i zdarzało im się atakować swoich opiekunów.
Jak zaznaczają biolodzy morscy, niewola może mieć kluczowy wpływ na zdrowie psychiczne zwierząt oraz ich zachowanie, wywołując agresję u tych ssaków.
Mimo to obawa pływaczki nie była zupełnie bezpodstawna. Niezwykle rzadkie ataki orek na ludzi powodowane były pomyłką - waleń brał płynącego człowieka za fokę i atakował go.
Wyjątkowo mądre
Badacze orek podkreślają, że zwierzęta te są zadziwiająco inteligentne. Uważa się, że rozwinęły swoją własną kulturę ze złożonymi zachowaniami, które różnią się w zależności od regionu, w którym żyją ssaki. Naukowcy wskazują nawet na zróżnicowane dialekty językowe, którymi posługują się orki.
Zobacz również materiał TOTERAZ:
Autor: Ali//ŁUD / Źródło: storyful
Źródło zdjęcia głównego: Storyful | Dylan Brayshaw via Storyful