Gospodarz duńskiego telewizyjnego show "Detektor", Thomas Buch-Andersen "zdemaskował" Obamę. Wystarczyło porównać rozmowy prezydenta USA z różnymi przywódcami. Okazuje się, że Obama oryginalnością nie grzeszy, niemal te same komplementy prawi w Australii, co w Polsce, w Japonii, czy we Francji.
Autorzy programu Detektor w duńskiej telewizji DR zestawili ze sobą sceny spotkań Obamy z przywódcami różnych krajów. I okazuje się, że niezależnie do rozmówcy, prezydent USA używa niemal takich samych słów i określeń.
I tak "jednym z najbliższych i najsilniejszych sojuszników" dla USA jest Australia. Ale też Polska, Wielka Brytania, Niemcy, Korea Płd., Izrael, Francja, Włochy i Japonia.
Na tym Buch-Anderesen jednak nie poprzestał. "Detektor" przyłapał również Obamę na częstym używaniu typowo bokserskiego porównania. Według prezydenta USA "boksować w wadze ciężkiej" ma w zwyczaju nie tylko Norwegia, ale też Dania, Holandia, Irlandia i Filipiny.
Źródło: TVN24, digitaljournal.com