Robili selfie z niedźwiedziem. Zwierzę zostało uśpione

Zwierzę zaczęło zagrażać miejscowym
Ludzie dokarmiali dzikie zwierzę
Źródło: WCSO Oregon/Twitter

Czarny niedźwiedź z amerykańskiego stanu Oregon został uśpiony przez miejscowe służby po tym, jak ludzie przyzwyczaili zwierzę do dokarmiania. Drapieżnik na tyle oswoił się z obecnością człowieka, że miejscowi robili sobie z nim selfie.

Urząd do spraw Rybołówstwa i Dzikiej Przyrody w amerykańskim stanie Oregon poinformował o uśpieniu niedźwiedzia, którego nielegalnie dokarmiali miejscowi mieszkańcy. Zwierzę uzależniło się od pomocy ludzi i zaczęło podchodzić pod domostwa.

Selfie z drapieżnikiem

Niedźwiedź widywany był na skrzyżowaniach dróg w pobliżu jeziora Henry Hagg. Służby próbowały przenosić go do lasu, jednak ten po kilkunastu godzinach wracał w okolice akwenu. Okazało się, że ludzie zostawiają mu tam jedzenie.

Zwierzę tak bardzo przyzwyczaiło się do obecności ludzi, że miejscowi podchodzili do niego i robili sobie z nim selfie.

Niedźwiedzie radzą sobie same

- Ci, którzy karmią dzikie zwierzęta, mogą mieć dobre intencje, lecz niedźwiedzie nigdy, przenigdy nie powinny dostawać pożywienia od ludzi - stwierdził Kurt Licence, miejscowy biolog.

- One doskonale radzą sobie same. Zawsze lepiej zostawić je w spokoju. Próba "oswajania" niedźwiedzi to zły pomysł. Takie zwierzę zawsze może być niebezpieczne - dodał.

"To była trudna decyzja"

Dzikie zwierzęta, które zostaną przyzwyczajone do karmienia przez ludzi, mogą później stanowić dla nich zagrożenie. Trudno je także przywrócić do życia w środowisku naturalnym.

W przypadku tego niedźwiedzia okazało się to niemożliwe.

"To była trudna decyzja, którą musieli podjąć eksperci z Urzędu do spraw Rybołówstwa i Dzikiej Przyrody w Oregonie, by zapewnić wszystkim bezpieczeństwo. Ludzie nie powinni dokarmiać zwierząt" - napisało na Twitterze biuro miejscowego szeryfa.

Zobacz też: Z zimną krwią zastrzelili niedźwiedzice i jej młode. Zostali nagrani

Autor: dp//mro / Źródło: USA Today, Fox News, Twitter

Czytaj także: