Naiwni płacą, oszuści zgarniają pieniądze - a aukcyjne portale rozkładają ręce. W internecie roi się od podróbek autografów gwiazd. Nietrudno zgadnąć, których w ostatnich tygodniach jest najwięcej.
Za rzekomy autograf Michaela Jacksona trzeba na internetowych aukcjach zapłacić kilkaset złotych. Ceny za zdjęcie z autografem sięgają kilku tysięcy złotych.
Szansa na zdobycie oryginalnego podpisu króla popu jest jednak niewielka. Większość sprzedawanych to fałszywki. - 80 proc. autografów Jacksona, które pojawiły się na naszych aukcjach internetowych, to niestety są falsyfikaty - mówi Jarosław Pijarowski, biegły rzeczoznawca w zakresie ekspertyz dokumentów.
Prokuratura na tropie oszusta
Zgadza się z nim Rafał Tamila, łowca autografów. - Dzieci podrabiają czasem autografy, to widać na pierwszy rzut oka gdzie to pismo jest takie dziecięce, to wszystko idzie wyczuć, ale naprawdę są podróbki takie, że nikt by nie był w stanie rozpoznać - powiedział Tamila. Sam też dał się nabrać na liścik Karola Wojtyły, który kupił za kilkaset złotych. Kiedy zorientował się, że nabył podróbkę, sprawę zgłosił prokuraturze. Oszust zostanie ukarany.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn